Robi karierę jako modelka plus size. Teraz chce zostać aniołkiem Victoria's Secret
Nogi sięgające nieba, szczupła talia, piękna twarz i zadbane włosy - żeby zostać aniołkiem Victoria's Secret trzeba spełniać wiele restrykcyjnych warunków. Dołączenie do anielskiej gwardii to dla modelki szczyt marzeń. Teraz zapragnęła tego także Ashley Graham.
30.06.2017 | aktual.: 02.07.2017 13:33
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby Graham nie była modelką plus size. Choć dziewczyna udowadnia, że żeby być piękną i atrakcyjną kobietą, wcale nie trzeba nosić rozmaru 34, to jak dotąd w żadnym pokazie VS nie wystąpiła puszysta modelka. Na pokazach marki prezentują się takie piękności jak Adriana Lima, Candice Swanepoel, Alessandra Ambrosio, Behati Prinsloo, Stella Maxwell i Lily Aldridge.
29-latka pojawiła się w programie "Watch What Happens Live With Andy Cohen!" i zaapelowała. - Victoria's Secret, zadzwońcie do mnie. Będę chodziła po waszym wybiegu, nosząc skrzydła, kochani. I będę nosić je z ufnością! Czy moglibyście się zgodzić? - zapytała przed kamerami.
W rozmowie z TMZ modelka mówiła o obserwowaniu aniołków w akcji i wyrażała zachwyt pokazami. - Oczywiście widziałam pokaz. To było niesamowite. Gdy Victoria's Secret odezwie się do mnie i poprosi mnie, abym wystąpiła na ich wybiegu, powiem "tak". Victoria's Secret, jestem tu dla was - przekonywała powtórnie.
- Nadal jestem mocno przekonana, że etykiety nie muszą określać czegokolwiek - zwłaszcza gdy opisujesz kobietę - dodała.
Pod koniec 2016 roku wokół marki zrobiło sie głośno. W atmosferze skandalu retuszerka Victoria’s Secret zdradziła bowiem rzekome tajemnice Aniołków. Idealne ciała, które widzimy na okładkach wielu magazynów modowych, miały być dziełem grafików. Według relacji byłej pracownicy modelki na zdjęciach miały być retuszowane od stóp do głow. Podobno Aniołki Victoria’s Secret pod kostiumy kąpielowe zakładają biustonosze pushup, które są wymazywane ze zdjęcia. Poza tym dodaje się im nieco ciała, by ich kształty były apetyczniejsze.
Gdyby marka zdecydowała się na współpracę z Ashley Gramham możnaby mówić o przełomie. VS, dotąd kojarzone z chudymi modelkami, pokazałoby, że otwiera się na kobiety o różnych kształtach i potrafi łamać stereotypy. Trzymamy kciuki!