Polka podbija Hollywood. Znany aktor stracił dla niej głowę
Dagmara Domińczyk to Polka, która robi karierę w Hollywood. Największą sławę przyniósł jej serial "Sukcesja", ale już niedługo zobaczymy ją w kolejnych produkcjach. Prywatnie od lat jest żoną aktora Patricka Wilsona.
W wieku sześciu lat wyjechała do USA, gdzie rozwija karierę aktorską. Największą sławę przyniosła jej rola Karoliny Novotney w hitowym serialu "Sukcesja". Nie zamierza jednak spocząć na laurach. Niedługo zagra na planie z gwiazdorem Hollywood - Jude'em Lawem.
- Pracuję nad dwoma nowymi serialami. Jeden z Jessicą Chastain, bardzo fajny, taki mocny, ostry. Drugi to "Black Rabbit". Jason Bateman - on jest reżyserem, producentem i ma główną rolę. Gram super rolę: eksmałżonkę Jude'a Lawa, z którym mamy takie koleżeńskie relacje. Bardzo, bardzo dobry serial. Oba kręcone są w Nowym Jorku, więc dla mnie to jest wspaniała praca - wyznała w Dzień Dobry TVN.
Jest żoną gwiazdora Hollywood
Prywatnie Dagmara Domińczyk pozostaje w szczęśliwym związku z gwiazdorem Hollywood Patrickiem Wilsonem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wychowywała się w Kielcach. W 1983 roku z rodziną wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Kilka lat później Dagmara Domińczyk dostała się do High School of Performing Arts. Naukę kontynuowała na prestiżowej uczelni Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Jeszcze podczas studiów pierwszy raz zobaczyła swojego przyszłego męża. To była miłość... od drugiego wejrzenia.
- Pierwszy raz zobaczyłam Patricka w kampusie uniwersytetu w Pittsburghu, gdzie oboje studiowaliśmy. Wszystkie dziewczyny się w nim kochały, był największym przystojniakiem na uczelni. Na mnie też zrobił wrażenie, ale byłam wtedy związana z moją licealną miłością i świata poza nią nie widziałam - mówiła aktorka w wywiadzie dla styl.interia.pl
Choć aktorka też mu się spodobała, on również był wtedy w związku, dlatego skończyło się na krótkiej rozmowie.
- Uważałem, że jest niesamowicie pociągająca, ale byłem wtedy z kimś związany. Moja żona nie pamięta tego spotkania i do dziś to jej w żartach wypominam - stwierdził aktor w jednym z wywiadów.
Byli sobie pisani
Ich drogi połączyły się dopiero kilka lat później. - Rozstałam się wtedy z moim narzeczonym i miałam ochotę na niewinny flirt. Na spotkaniu podeszłam do Patricka, zaczęliśmy rozmawiać i... już tak zostaliśmy. To była miłość od drugiego wejrzenia. Tego wieczoru wróciłam do domu i napisałam w pamiętniku: "On zostanie moim mężem". Mieszkał wtedy w Los Angeles i miał być w Nowym Jorku tylko tydzień. Ale każdą minutę spędziliśmy razem.
Są jak woda i ogień. Ona - szalona, nieprzewidywalna, spontaniczna. On jest oazą spokoju.
- Przy Patricku po raz pierwszy w życiu poczułam się bezpiecznie. Jest moim przeciwieństwem. Ja łatwo wybucham, miewam humory, noszę serce na dłoni. On jest opanowany i zrównoważony. Kiedy pokłócimy się w restauracji, ja siedzę wkurzona, a Patrick uśmiecha się do kelnera i składa zamówienie jak gdyby nigdy nic. Ma maniery dżentelmena z Południa, więc czasem moja bezpośredniość go wkurza - mówiła w wywiadzie dla Interii.
Ślub wzięli w 2005 roku. Para doczekała się dwóch synów: Kalina i Kassiana. - Zawsze na pierwszym miejscu była dla mnie rodzina. (...) Nigdy nie byłam taką aktorką, że odstawiam wszystko, niańka z nami jest i wracam szybciutko do kariery. Po prostu chciałam pobyć tą mamą - zaznaczała gwiazda w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!