Powiedziała o nagich scenach. "Moje ciało jest moim narzędziem pracy"

Sandra Drzymalska jest jedną z głównych bohaterek filmu Marcina Koszałki "Biała odwaga", który wejdzie na ekrany kin w marcu. Aktorka udzieliła wywiadu, w którym otwarzyła się m.in. na temat hejtu, którego doświadcza.

Sandra Drzymalska opowiedziała o hejcie
Sandra Drzymalska opowiedziała o hejcie
Źródło zdjęć: © AKPA

Sandra Drzymalska zdobyła sławę dzięki kreacjom m.in. w głośnym serialu Netfliksa pt. "Sexify" czy w nominowanym do Oscara filmie Jerzego Skolimowskiego "Io". Już w marcu premiera kolejnego filmu z Drzymalską w roli głównej - na ekrany kin wejdzie "Biała odwaga" Marcina Koszałki.

Sandra Drzymalska o nagich scenach. "To bardzo dużo kosztuje"

W rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską Sandra Drzymalska opowiedziała m.in. o hejcie, którego doświadczają aktorzy. - (...) Życzenie komuś śmierci, to jest ogromne przekroczenie - podkreśliła, precyzując, że nie przeczytała takich słów pod tekstem o sobie. Sama jednak zmagała się z częstymi komentarzami dotyczącymi wyglądu, a także rzekomego otrzymywania ról za seks.

- To było też straszne, że dla mnie nagie sceny to jest część mojego aktorstwa, moje ciało jest moim narzędziem pracy, oczywiście to musi być wpisane i potrzebne w filmie czy w serialu i to musi być też jakiś temat… Ale pisanie o aktorkach, że przez seks osiągają jakąś karierę? - opowiadała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie słyszałam takiej historii w branży filmowej, żeby coś takiego się wydarzyło u nas w Polsce. To jest bardzo krzywdzące. Takie komentarze czytałam w internecie na swój temat, że teraz wystarczy, żeby aktorka się rozebrała. Trzeba mieć bardzo mało świadomości, żeby coś takiego napisać, bo to naprawdę nie jest komfortowe i to bardzo dużo kosztuje - dodała Drzymalska.

Sandra Drzymalska nie pojawia się na ściankach

Aktorka odniosła się też do swojej działalności medialnej. - Jeśli ja się już gdzieś pojawiam, to prawdopodobnie jest premiera mojego filmu. Promocja jest częścią mojej pracy - powiedziała. Dodała też, że raczej nie bywa na ściankach. - Nie interesuje mnie to - wyznała.

- Bardzo staram się robić wszystko to, co jest zgodne ze mną i powiem szczerze, że każdy wywiad i każde jakieś takie mówienie o sobie mnie kosztuje. Jak przychodzi promocja filmu i jest tego bardzo dużo, to ja w pewnym momencie mówię stop - zaznaczyła.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie