Rogalska przerywa milczenie i mówi o Kammelu. "A to jak mnie pożegnał..."
Marzena Rogalska i Tomasz Kammel byli najpopularniejszym duetem prowadzących "Pytanie na śniadanie". Gdy dziennikarka odeszła z TVP, jej kolega się z nią nie pożegnał. Teraz Marzena zdradza, jakie łączą ich relacje.
Nagłe odejście Marzeny Rogalskiej z TVP odbiło się szerokim echem w mediach. Dziennikarka prowadziła poranne show "Pytanie na śniadanie" przez 12 lat. Ona i jej telewizyjny partner Tomasz Kammel byli jednym z najbardziej lubianych i zgranych duetów gospodarzy. W programie zachowywali się tak, jakby łączyła ich bardzo bliska, wręcz przyjacielska relacja. Okazuje się jednak, że to, co widzowie oglądają na ekranach swoich telewizorów, może nie mieć zbyt wiele wspólnego z prawdą.
Gdy Rogalska ogłosiła, że kończy swoją współpracę z Telewizją Polską, wszystkie oczy były zwrócone na Tomasza Kammela. Fani Marzeny oczekiwali, że prezenter należycie pożegna swoją koleżankę po fachu. Jednak on postanowił zamilknąć i po dziś dzień nie odniósł się do sprawy. Co więcej, chwilę po odejściu dziennikarki z TVP, Kammel przyjął propozycję zastąpienia jej w roli gospodarza programu "To był rok!".
Rogalska szczerze o relacji z Kammelem
Gdy pierwsze emocje po odejściu z TVP opadły, Marzena Rogalska udzieliła wywiadu dla portalu Onet Kobieta, w którym uchyliła rąbka tajemnicy na temat jej znajomości z Tomaszem Kammelem. Przyznała, że choć na polu zawodowym rozumieli się bez słów, to w życiu prywatnym nie byli ze sobą zbyt blisko.
- Rzeczywiście byliśmy zgranym duetem, ale w pracy. (...) Nie spotykaliśmy się prywatnie, Tomek nie był u mnie w domu, nie zna mojego partnera, moich przyjaciół, nie uczestniczył w prywatnych imprezach, na przykład urodzinowych. Trudno mówić o przyjaźni w oparciu o zdjęcia z mediów społecznościowych pokazujących nas w pracy, chociaż uśmiechniętych i na kanapie z filiżanką kawy w przytulnych okolicznościach przyrody - powiedziała Rogalska.
Dziennikarka w mediach społecznościowych otrzymała mnóstwo pytań od internautów, dlaczego mimo tylu lat wspólnej pracy Tomek się z nią nie pożegnał i nie napisał jej na Instagramie kilku słów wsparcia i otuchy. Rogalska jednak konsekwentnie nie chce udzielić na nie odpowiedzi.
- Z Tomkiem łączyły mnie relacje zawodowe i zawsze wiedziałam, że nie chcę tego zmieniać, a to jak mnie pożegnał, czy nie pożegnał pozostawię bez komentarza - skwitowała Marzena w rozmowie z Onet Kobieta.