Rolnicy z Podlasia mają czwórkę dzieci. Właśnie podjęli decyzję

Justyna i Łukasz są bohaterami hitu Focus TV. Rolnicy rzadko pokazują publicznie swoje pociechy. Ostatnio uczestniczka programu "Rolnicy. Podlasie" wyjaśniła, dlaczego tak jest.

Justyna z Łukaszem z "Rolników" są "włoskim małżeństwem"Justyna z Łukaszem z "Rolników" są "włoskim małżeństwem"
Źródło zdjęć: © Facebook

Justyna i Łukasz Maciorowscy to jedni z bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie". Para od wielu lat jest małżeństwem, wspólnie wychowuje również czwórkę dzieci - trzech synów: Dawida, Wojtka i Stasia, a także córkę Annę.

Na TikToku losy rodziny Maciorowskich śledzi ponad 126 tys. użytkowników, a sama rolniczka często dzieli się życiem prywatnym z internautami. Małżeństwo stara się jednak jak najmniej pokazywać swoje pociechy w mediach społecznościowych. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rolniczka Krystyna: "Jest stereotyp, że kobieta ze wschodu chce każdego faceta. Ja nie!"

"Rolnicy. Podlasie": Justyna opowiedziała o wychowaniu dzieci

Ostatnio rolniczka udzieliła wywiadu serwisowi Party i zdecydowała się powiedzieć, jak wraz z mężem wychowuje pociechy. Justyna Maciorowska nie ukrywa, że jej dzieci bardzo by chciały częściej pojawiać się w mediach społecznościowych, lecz wolałaby, aby ta decyzja była bardziej świadoma. 

"Staram się unikać wstawiania dzieci. Zawsze gdy występujemy w programie rolniczym czy nagrywam TikToki, to dzieci bardzo by chciałby. Z tym że one są na razie dziećmi i wolałabym, żeby te ich decyzje odnośnie obecności w mediach były bardziej świadome" - zdradziła w rozmowie.

Jej córka miała szansę na karierę w modelingu

Rolniczka dodała również, że pociechy mają wiele zajęć i chciałaby, aby nie utonęły w świecie celebrytów i mediów społecznościowych. W wywiadzie z Party dodała, że ich córka miała propozycje wystąpienia w reklamie lub wzięcia udziału w castingu dla modelek. Justyna z "Rolnicy. Podlasie" odmówiła jednak i dodała, że chce dla swoich pociech spokojnego dzieciństwa. Nie ukrywa, jednak że dzieci czasami pojawiają się razem z nią na filmikach publikowanych w sieci.

"Jeśli to jest jakaś nasza wspólna praca i one przy tej pracy rzeczywiście mi pomagają, to czasem migną, ale jako takich opartych na family kontencie rzeczy bym nie chciała. W tę stronę w ogóle nie chciałabym iść. One mają naprawdę świetne dzieciństwo tutaj na wsi, mają możliwość rozwoju ubogaconego nowoczesnością i myślę, że jest wystarczające" - odpowiedziała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Materiały WP
Materiały WP © Materiały własne

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów