Romans po polsku
Zdrada jest niedopuszczalna! Tak stwierdziła zdecydowana większość badanych Polaków (80 proc.). Aż 83% twierdziło, że nigdy nie zdarzyła im się zdrada, gdy byli w stałym związku. Podobna liczba, bo o 2 punkty procentowe większa, respondentów zaprzeczyły, by kiedykolwiek nawiązali intymne kontakty z osobą, o której wiedzieli, że pozostaje w stałym związku. Znacznie swobodniej podchodzą Polacy do kwestii flirtów. Przyznaje się do nich trzy czwarte ankietowanych.
22.09.2011 | aktual.: 22.09.2011 14:59
Zdrada jest niedopuszczalna! Tak stwierdziła zdecydowana większość badanych Polaków (80 proc.). Aż 83% twierdziło, że nigdy nie zdarzyła im się zdrada, gdy byli w stałym związku. Podobna liczba, bo o 2 punkty procentowe większa, respondentów zaprzeczyły, by kiedykolwiek nawiązali intymne kontakty z osobą, o której wiedzieli, że pozostaje w stałym związku. Znacznie swobodniej podchodzą Polacy do kwestii flirtów. Przyznaje się do nich trzy czwarte ankietowanych. Oto wyniki badania przeprowadzonego przez CBOS.
Zdaniem autorów badania, rzeczywisty odsetek romansujących Polaków jest o 11 procent większy od deklarowanego (10 proc.). Istnieje prawdopodobieństwo, że zdrada przydarzyła się jednej czwartej badanych.
Dlaczego zdradzamy?
Jakie są motywacje ludzi, którzy decydują się na romans? Niemal połowa ankietowanych uważa, iż ludzie zdradzają stałego partnera, bo nudzą się w swojej stałej relacji i chcą przeżyć coś nowego. Dzieje się tak również wtedy, gdy w ich związkach nie dzieje się najlepiej (41 proc.). Jedna czwarta chce uciec w romans od codziennych problemów, a 23 proc. ankietowanych sądzi, że takie relacje mogą stanowić antidotum na niskie poczucie własnej wartości czy też samotność. Dla jednej piątej "skok w bok" jest po prostu efektem zauroczenia (19 proc.). Mniejsza część respondentów jest zdania, iż romansującymi powodują bardziej przyziemne pobudki: wykorzystują okazję, która się nadarza (15 proc.), postępują zgodnie z ludzką naturą (13 proc.) lub nie potrafią oprzeć się pokusie, gdy są uwodzeni (10 proc.).
Według badanych zdrada może być także efektem kryzysu więzi międzyludzkich, że stałe związki nie mają w dzisiejszych czasach dużej wartości (6 proc.) lub że zdrady są obecnie zjawiskiem powszechnym (2 proc.). Mężczyźni częściej uważają, że nawiązywanie takich relacji leży w naturze ludzkiej, a kobiety w większym stopniu sądzą, iż doprowadzają do nich codzienne problemy, samotność oraz potrzeba potwierdzenia swojej atrakcyjności.
Kto zdradza najczęściej?
Z badań wynika, że częściej zdradzają... mężczyźni - i nie jest to duże zaskoczenie. Większe jest też przyzwolenie społeczne na męskie "skoki w bok".
Na niewierność częściej pozwalają sobie ludzie młodzi (25-34 lata), dobrze wykształceni i piastujący wysokie stanowiska lub pracujący jako specjaliści wyższego szczebla.
Najbardziej powściągliwi są rolnicy, emeryci, renciści i... gospodynie domowe. Być może dlatego, że nie mają zbyt wielu okazji na... romans.Badania CBOS pokazują też, że wierność idzie w parze z religijnością. Osoby deklarujące brak uczestnictwa w praktykach religijnych zdradzają znacznie częściej niż ci, którzy biorą w nich udział.
Nie na wakacjach, lecz w pracy
Nie urlop, nie sanatorium i nie weekendowy wyjazd. Wbrew powszechnym opiniom, najczęściej romansujemy nie w czasie wakacji, a w... pracy. Biurowy romans zadeklarowało aż 34 proc. ankietowanych. Zaledwie co dwunasta "intymna znajomość" nawiązana została w dyskotece, barze czy pubie. Mężczyźni najczęściej zdradzają w pracy, a kobiety nawiązują romanse z kimś z grona znajomych lub przyjaciół.
na podst. raportu CBOS/pho