Blisko ludziRosyjską modelkę pobił mąż. Leżała w kałuży krwi

Rosyjską modelkę pobił mąż. Leżała w kałuży krwi

Rosyjska modelka Jekaterina Awinowa opublikowała na swoim profilu na Facebooku kontrowersyjne fotografie. "Uderzył mnie w głowę. Następną rzeczą, jaką pamiętam, to że obudziłam się w kałuży krwi" - napisała.

Rosyjską modelkę pobił mąż. Leżała w kałuży krwi
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Dominika Czerniszewska

12.03.2019 | aktual.: 12.03.2019 15:18

Jekatierina Awinowa z mężem Glebem Ewteewem i synem przeprowadziła się na wyspę Phuket w Tajlandii. Teraz kobieta opublikowała na Facebooku zdjęcia na których ma zakrwawioną i opuchniętą twarz. "Nie mogę dłużej milczeć... i nie będę" – napisała.

Modelka podzieliła się z internautami dramatyczną historią . "Przez ponad rok mój były już mąż, Gleb Ewteew, znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie" – wyznała. "3. marca bieżącego roku wyrzucił mnie z domu i groził, że mnie zabije. Powiedział, że nie zobaczę mojego 2-letniego synka. Przez ponad tydzień dzwoniłam do niego błagając, by pozwolił mi zobaczyć dziecko" – napisała na Facebooku.

Wówczas zgłosiła sprawę na policję. "8. marca poszłam do jego domu, żeby zobaczyć syna. Pobawiłam się z Maximem i położyłam go do łóżka. Później porozmawiałam z Glebem, który powiedział, że pozwoli mi zabrać dziecko, ale jeszcze nie dzisiaj. Z powodu wstrząsu mózgu nie pamiętam reszty wieczoru. Gleb zawsze był agresywny i impulsywny. Nagle skrępował mnie taśmą. Prosiłam go, by przestał i krzyczałam po pomoc. Uderzył mnie w głowę. Następną rzeczą, jaką pamiętam, to że obudziłam się w kałuży krwi. Sądzę, że to sąsiedzi wezwali pogotowie" - tłumaczy modelka.

Kobieta tłumaczy, że opublikowała wstrząsające fotografie na Facebooku, ponieważ prosi o pomoc. "Wydałam na leczenie wszystkie pieniądze, które miałam. Nie posiadam ubezpieczenia. Mam połamaną kość policzkową i potrzebuję operacji. Mam też złamany nos, wstrząs mózgu i problemy ze wzrokiem. Pilnie potrzebuję leczenia" – wyjaśnia na Facebooku.

Źródło: Fakt

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)