Najgorsze ślimaki. Tylko tak ocalisz ogród
Ta odmiana nie tylko nie wygląda najlepiej, lecz także jest poważnym sygnałem ostrzegawczym. Jeśli w naszym ogrodzie pojawią się śliniki luzytańskie, możemy się spodziewać ogromnych zniszczeń. Jak się ich pozbyć?
04.06.2024 | aktual.: 04.06.2024 21:09
Bliskie spotkanie ze ślinikiem luzytańskim w wielu osobach budzi obrzydzenie. Nie ma w tym nic dziwnego - te dość sporych rozmiarów ślimaki nie posiadają skorupy, przez co wyglądają niezbyt atrakcyjnie.
Pojawienie się tych osobników w naszym ogrodzie może się źle skończyć. Jakie zagrożenie stanowi i czy są sposoby na to, aby się tego nieproszonego gościa pozbyć?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym charakteryzuje się ślinik luzytański?
W granicach Polski ślinik luzytański, który pochodzi z Półwyspu Iberyjskiego, pojawił się około 1993 roku. Osiąga długość od 7 do nawet 15 cm, przyjmuje różne kolory, jednak najczęściej spotkamy brązowe osobniki.
Jest wszystkożerny, dlatego jego obecność na działkach zdecydowanie nie jest pożądana. Niszczy nasze uprawy, a także przenosi patogeny roślin, co sprawia, że jest jeszcze większym szkodnikiem. Co więcej, składa nawet 400 jaj w sezonie, przez co pozbycie się tego nieproszonego gościa może nie być łatwe.
Na domiar złego, śliniki luzytańskie mogą przenosić pasożytnicze nicienie, które stanowią poważne zagrożenie dla naszych domowych czworonogów. Pasożyty potrafią bowiem zagnieździć się w sercach oraz tętnicach płucnych psów i doprowadzić do problemów z oddychaniem, a także niewydolności serca zwierzaka.
Jak uchronić ogród przed inwazyjnym szkodnikiem?
Niektóre rośliny są naturalnymi odstraszaczami tych ślimaków. Do gatunków, za którymi ślinik luzytański nie przepada, zaliczamy m.in. szałwię, rumianek, majeranek, piołun, czosnek, cebulę czy krwawnik.
Jeżeli zauważymy szkodnika w ogrodzie, możemy rozstawić pułapki. Napełnijmy płaskie naczynie piwem, a gdy skuszą się na ucztę, usuńmy ślimaki z ogrodu. Aromat wspomnianego trunku zwabi je niczym najlepsza przynęta.
Ostatnią deską ratunku są wszelkiego rodzaju środki chemiczne, które dostaniemy np. w sklepach ogrodniczych.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl