Rozwód przypłaciła zdrowiem. Życie Trojanowskiej nie zawsze było usłane różami
Izabela Trojanowska jest utalentowaną polską wokalistką oraz aktorką. Jej życie jednak nie zawsze było proste, do czego otwarcie się przyznaje. Dziś artystka kończy 67 lat.
Los czasem pisze nam różne scenariusze. Ten, który pokierował życiem Izabeli Trojanowskiej, przyniósł jej wiele zwrotów akcji. Artystka dała się poznać jako świetna wokalistka oraz aktorka, która zdobyła serca widzów "Klanu". Jej ścieżka jest jednak naznaczona również mniej pozytywnymi doświadczeniami.
"Coś we mnie pękło"
W 2009 roku Trojanowska w wywiadzie dla "Faktu" opowiedziała o jednym z trudniejszych momentów w swoim życiu. Gwiazda walczyła z napadami lęku, załamaniem nerwowym oraz depresją. Problemy zaczęły się w wyniku rozstania z mężem.
- Kiedy po 25 latach małżeństwa, w które zainwestowałam wszystkie swoje uczucia, okazało się martwe, coś we mnie pękło - wyznała.
Media rozpisywały się, że Trojanowska jest w naprawdę złym stanie. "Fakt" doniósł w kwietniu 2009 roku, że gwiazda miała incydent na rosyjskim lotnisku. Miała się bowiem zachowywać tak, jakby była pod wpływem alkoholu. Doszło do awantury, a piosenkarka została zatrzymana. W międzyczasie zorientowała się, że nie ma przy sobie dokumentów. W moskiewskim areszcie spędziła cały dzień.
- Faktycznie, pani Iza, która była gościem specjalnym, mówiąc elegancko, źle się poczuła i musiała interweniować milicja - wyznał wspomnianemu magazynowi Piotr Skulski, organizator Festiwal Polskich Filmów Wisła w Moskwie.
Trudne lekcje i nowy menedżer
Menedżerem Trojanowskiej został Marcin Miazga. Wiele internetowych portali twierdzi, że to m.in. właśnie jemu piosenkarka zawdzięcza wyjście z dołka. Miazga stał się nie tylko świetnym profesjonalistą, który ogarniał sprawy zawodowe gwiazdy, lecz także jej oddanym przyjacielem. W maju 2009 roku Trojanowska pozbierała się na tyle, aby zacząć współpracę nad nowymi kawałkami. Skupienie się na tworzeniu miało na wokalistkę zbawienny wpływ.
- Teraz śmiało mogę powiedzieć, tak jak w mojej najnowszej piosence, cudownie zaaranżowanej przez kierownika muzycznego zespołu Tomasza Josepha Bracichowicza - "życia zawsze mało"! - wyznała jeszcze przed premierą kawałka.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!