Polacy kochali ten sklep. Dziś nie ma po nim śladu

W czasach PRL-u, gdy w zwykłych sklepach brakowało podstawowych produktów, istniały miejsca niemal mityczne – sklepy Pewex i Baltona. Dla wielu Polaków były to okna na świat. Choć niektórzy mogli oglądać go tylko przez szybę. To było spotkanie z Zachodem - inne smaki, zapachy, kolory i dobra jakość. W Polakach wciąż żywa jest pamięć o tych miejscach.

Pewex - kultowy sklep w PolscePewex - kultowy sklep w Polsce
Źródło zdjęć: © FORUM

Pewex i Baltona

Pewex, czyli Przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego, powstało w 1972 roku jako odpowiedź władz PRL-u na brak dewiz w gospodarce. Pomysł był prosty: stworzyć sieć sklepów, w których towar będzie dostępny bez kolejek (a potem kartek), ale wyłącznie za twardą walutę – głównie dolary amerykańskie. Sklepy Pewex stały się szybko miejscem kultowym – można w nich było kupić produkty niedostępne w zwykłych sklepach. Od ubrań po elektronikę i zabawki.

Baltona z kolei powstała dużo wcześniej, bo już w 1946 roku. Początkowo obsługiwała głównie marynarzy czy dyplomatów, oferując im produkty zagraniczne bez cła. Z czasem jej działalność została rozszerzona, a sklepy Baltony zaczęły funkcjonować również w portach lotniczych i dworcach. Dla wielu Polaków Pewex i Baltona były pierwszym zetknięciem z produktami spoza bloku wschodniego – czekoladami Toblerone, kawą Jacobs czy perfumami Dior.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pasja jest kobietą". Olga Kwiecińska założyła fundację "Cześć ciało". Przełamuje tabu

Dewizowe zakupy Polaków

W Pewexach i Baltonach półki uginały się od towarów, które w przeciętnym sklepie spożywczym czy odzieżowym były absolutnie nieosiągalne. Klientów kusiły markowe jeansy Levi’s, papierosy Marlboro i Camel, alkohol z importu – whisky, koniaki, a także luksusowe kosmetyki, sprzęt RTV i AGD. Szczególnym powodzeniem cieszyły się zabawki i słodycze. Barbie, zestawy LEGO, gumy Donald i czekolady Milka – marzenie każdego dziecka w tamtych czasach.

W Baltonie, która miała nieco inny profil, dominowały produkty premium. Wiele osób wspomina, że to właśnie z Baltony pochodziły pierwsze banany, pomarańcze czy zachodnie płyty winylowe w ich życiu. Co konkretnie pamiętają Polacy z tamtych czasów? Jakie są ich wspomnienia związane ze sklepami z towarami za dewizy?

Pewex
Pewex © PAP | Longin Wawrynkiewicz

Wspomnienia lepszego świata

Dla wielu Polaków zakupy w Pewexie czy Baltonie były niezapomnianym przeżyciem. Żeby dowiedzieć się więcej - pytam ich o to na swoim koncie na Tik Toku. Wspomnień mają mnóstwo. I dobrych i złych. Najwięcej osób wspomina jednak zapach, którego – jak mówią – nie zapomną do końca życia. Zapach luksusu. Zapach zachodu.

Michał wspomina swoje pierwsze markowe spodnie i resoraki (małe modele samochodów). Bacha pamięta prawdziwą czekoladę, kawę i kakao. No i kosmetyki. Dobrej jakości i pachnące. Irkowi zapadła w pamięć elektronika. I kupiony za dolary telewizor, który działa do dziś. Wiele osób podkreśla fakt, że kupowane wówczas sprzęty działały wiele lat.

- A nie jak dziś – dwa lata i popsute – utyskuje Łukasz, chwaląc się, że kupiony wtedy magnetofon wciąż jest sprawny. Polacy wspominają kupowane pralki, magnetowidy, kasety magnetofonowe. Ówczesne dzieci do dziś pamiętają emocje związane z zakupem pierwszego zestawu LEGO czy gumy balonowej z kolorową historyjką. Babeth pamięta, jak kupiła córce misia na jej trzecie urodziny. Miś cały czas jest w rodzinie i bawi się nim kolejne pokolenie.

Dorośli pamiętają pierwszą butelkę Coca-Coli czy flakon perfum, który pachniał "jak Ameryka". Spełniali tu swoje marzenia. Choć czasem – tak jak Darek – musieli oszczędzać kilka miesięcy, żeby pozwolić sobie na zakupy. Inni kupowali tu towary na chrzciny, komunię czy wesele. We wspomnieniach żywa jest anegdota o tym, jak pewien mężczyzna w jednym z Pewexów w Polsce przeskoczył przez ladę i.... poprosił o azyl.

Sklep Pewexu w Warszawie
Sklep Pewexu w Warszawie © PAP | Witold Rozmys�owicz

Zachód widziany przez wystawową szybę

Sklepy z towarami za dolary stały się także symbolem nierówności w systemie. W teorii wszyscy mieli być równi, ale nie wszyscy mieli dostęp do dewiz. Powstał w społeczeństwie podział na tych, którzy mogli sobie pozwolić na zakupy w Pewexie i tych, którzy mogli o nich tylko marzyć, oglądając towary przez szybę, z przyklejonym do niej nosem.

– Moi rodzice nie mieli dolarów. Pewex nie był dla nas dostępny – wspomina Maria. I nie jest jedyna. Wiele osób na zakupy za dewizy nie mogło sobie pozwolić. Tak jak użytkownik Real, który mówi wprost – O zakupach w Pewexie mogłem tylko pomarzyć. Wielu osobom sklepy z towarami z zachodu kojarzą się ze świętami, ważnymi uroczystościami w rodzinie. Babcią i dziadkiem, którzy chcieli wnukom uchylić nieba. Przypominają dzieciństwo i rodzinne spotkania – to właśnie wtedy najczęściej sięgało się po dobra luksusowe.

Wspomnień czar

Po transformacji ustrojowej w 1989 roku sklepy tego typu straciły rację bytu – dostępność towarów zachodnich na wolnym rynku sprawiła, że Pewex i Baltona przestały być wyjątkowe. Pewex zakończył działalność w latach 90., choć marka została reaktywowana w 2013 roku jako sklep internetowy oferujący gadżety i odzież w stylu PRL-u. Baltona przetrwała transformację. Działa do dziś, głównie w formie sklepów typu duty-free na lotniskach i w portach morskich. Oba sklepy pozostały w pamięci Polaków i jawią się jako kolorowe wyspy w ówczesnej szarej, socjalistycznej rzeczywistości.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Źródło artykułu: Media Voice
Wybrane dla Ciebie
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"