Sandra Kubicka dorastała bez mamy. "Siedziałam i płakałam"
Sandra Kubicka przyznała, że choć dziś ma wszystko, to jako dziecko doświadczyła skrajnej biedy i braku rodziców. Z mamą, która wyjechała za chlebem do USA, nie widziała się przez 5 lat.
08.08.2018 10:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Mama wyjechała do USA, gdy miałam 7 lat, ciężko było z pracą w Polsce, ciężko było z pieniędzmi. Pochodzę z bardzo biednej rodziny – powiedziała w rozmowie z "Galą" Sandra Kubicka. – Mama szukała każdego możliwego sposobu, żeby zapewnić mi dobrą przyszłość – dodała modelka.
Kubicką w czasie nieobecności mamy zajmowali się dziadkowie. Mimo że nie była sama, czuła się bardzo samotna, zwłaszcza w ważnych momentach. – Nie było mamy na mojej pierwszej komunii, ani kiedy szłam do pierwszej klasy. Kiedy był dzień matki, siedziałam i płakałam – wyznała dziennikarce "Gali".
Kubicka wychowała się nie tylko bez mamy, ale również bez ojca. Kiedy skończyła 12 lat, dziadkowie zdecydowali, że dołączy do rodzicielki w USA. – Stwierdzili, że potrzebuję mieć ją obok – powiedziała Sandra. Dzień po przylocie do Stanów Kubicka poszła do szkoły, rok później - jako 13-latka - zainteresowała się modelingiem. Dziś robi karierę w tym zawodzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl