Sandra Kubicka w zaskakującej fryzurze na pokazie Lidii Kality. To będzie hit sezonu!
Na pokazie Lidii Kality pojawiło się mnóstwo gwiazd. Wśród nich nie zabrakło Sandry Kubickiej, która jak zwykle prezentowała się zachwycająco. Modelka pozowała w seksownej sukience polskiej marki. Jednak tym razem największe wrażenie zrobiła na nas jej fryzura. Z przodu wygląda jak koczek, ale nie dajcie się zwieść pozorom.
Irokez w zupełnie nowej odsłonie
Sandra lubi eksperymentować ze swoim wyglądem, a szczególnie z włosami. Na Instagramie pochwaliła się nową fryzurą, którą miała na pokazie. Po raz pierwszy możemy ją zobaczyć w uczesaniu przypominającym irokeza zrobionego z... warkoczy. Za to oryginalne upięcie odpowiada stylista fryzur, Norbert Afek. Podoba wam się? W naszej redakcji zdania są podzielone, ale wszystko wskazuje na to, że fryzura Kubickiej będzie hitem sezonu.
Promuje polską modę
Zawsze, gdy odwiedza Polskę, stara się nadrabiać zaległości w życiu towarzystkim. W ostatnim czasie uczestniczyła w dwóch pokazach mody - Łukasza Jemioła i Lidii Kality. Jak widać, modelka stara się wspierać polskich projektantów. Miała na sobie wzorzystą sukienkę mini od Just Paul i skórzane kozaki marki Badura. Wyglądała bezbłędnie.
Makijaż
Rozświetlacz dodał cerze świeżości, a sztuczne rzęsy optycznie powiększyły jej oko. Autorem perfekcyjnego make-upu jest popularny makijażysta gwiazd Harry Jefferson, który od dłuższego czasu współpracuje m.in. z Patricią Kazadi, Maffashion i Joanną Opozdą.
Przeszła trudne chwile
22-letnia Polka na co dzień mieszka w Los Angeles, gdzie robi karierę w modelingu. Dziś jest okazem zdrowia, ale niedawno wyznała, że nie zawsze tak było. Na początku chciała być modelką wybiegową i w związku z tym zdecydowała się przejść na rygorystyczną dietę. Gdy miała 17 lat, z sesji zdjęciowej odebrała ją karetka. Okazało się, że nie dostarczała organizmowi odpowiedniej ilości substancji odżywczych i miała niedowagę. – Klienci zapominali, że miałam "baby fat", nie byłam gruba, takie coś schodzi z wiekiem. Próbowałam schudnąć, chodzić na siłownię, liczyłam sobie kalorie – wyznała. W końcu Sandra postanowiła zostać modelką komercyjną.