Sąsiedzi oburzeni. Dzieci nie mogą rysować kredą
Każdy z nas to pamięta. Branie kredy w rękę i malowanie po płycie chodnikowej szlaczków, rysunków, bazgrołów. Dziś nie podoba się to jednak każdemu, a niezadowoleni zostawiają ostrzegawcze kartki.
Chociaż wiele osób mówi, że dzieci coraz mniej czasu spędzają na zewnątrz, wciąż możemy zauważyć bawiące się przed blokami urwisy. Siedzą na trzepakach, grają w piłkę, bawią się w berka i wymieniają się gadżetami. Jedną z klasycznych rozrywek jest też oczywiście malowanie kredą po chodniku. Nie spodobało się to jednak pewnej osobie, która postanowiła wyrazić swoje zdanie na temat takiej formy zabawy. Nie krzyczała jednak na dzieci, ale zdecydowała się na powieszenie kartki na klatce schodowej.
Dzieci rysują kredą po chodniku
"W ostatnich dniach nasiliły się akty wandalizmu – bo wg. mnie tak należy nazwać popisanie kredą całego chodnika" – napisał wściekły mieszkaniec bloku. To nie był jednak koniec długiego komunikatu. Następnie lokator wypunktował, dlaczego takie zachowanie dzieci jest według niego karygodne. Jego argumenty dotyczyły głównie czystości klatki schodowej.
Zdenerwowany mieszkaniec w takiej sytuacji nakazał opiekunom dzieci zgłosić się do niego w celu pokrycia kosztów usunięcia zabrudzeń. Na koniec możemy przeczytać także, że kolejny taki akt "wandalizmu" będzie skutkował wezwaniem policji.
Blog Ojciec komentuje
Nie każdemu spodobały się takie słowa. Swoją opinie wyraził między innymi autor bloga "Blog Ojciec". Postanowił udostępnić zdjęcie kartki i napisać parę słów od siebie. "Mam nadzieję, że to jest żart, ale jeśli nie to ja bardzo proszę o informację, gdzie taka kartka wisi i ja bardzo chętnie pojadę tam z moimi dziećmi być wandalami" – skomentował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl