Seks i cyfry – największe ciekawostki

Seks oglądany przez pryzmat cyfr i statystyk wydaje się jeszcze bardziej zadziwiający. Ilu facetów potrafi samodzielnie wykonać sobie fellatio? Ilu potrzeba facetów, aby zapłodnić wszystkie kobiety świata? Jeśli podanie wyników dla tych „zadań” sprawia ci problem, to znaczy, że musisz koniecznie uzupełnić swoją wiedzę z zakresu matematyki seksualnej.

Syndrom szatni to inaczej kompleks związany z rozmiarem penisa. Aż 25 procent panów odczuwa wstyd i zażenowanie w miejscach publicznych, gdzie trzeba zdejmować slipki (na basenach, w szatniach oraz prysznicach przy salach sportowych itp.) i wstyd ten związany jest nie tyle z samym faktem pokazywania się nago innym facetom, ile z rozmiarem członka – panowie boją się, że w oczach innych ich „skarb” wyda się zbyt mały…

Siła plemnika jest przerażająca! Według danych przytoczonych przez Johna Mitchinsona i Johna Lloyda (autorów „Książki wiedzy i niewiedzy”) w publikacji „1227 QI Facts To Blow Your Socks Off” jeden jedyny facet produkuje tyle plemników, że mógłby zapłodnić wszystkie kobiety świata w przeciągu dwóch tygodni!
Oczywiście rozważanie to jest czysto teoretyczne, ponieważ chyba nie znalazłby się śmiałek, któremu starczyłoby sił na odbycie takiej liczby stosunków płciowych w tak krótkim czasie.

Szwedzkie meble „Ikea” stanowią najpopularniejsze wyposażenie domu przeciętnych Europejczyków XXI wieku. Ze względu na dostępność cenową, atrakcyjne projekty oraz łatwość montażu meble upodobali sobie szczególnie ludzie młodzi oraz rodziny z dziećmi.
Jak obliczyła francuska gazeta „Le Monde”, 1 dziecko na 10 na naszym kontynencie zostało poczęte właśnie w łóżku „Ikea” (niewykluczone, że także pod pościelą „Ikea”, ale o tym gazeta już nie pisze).

Jeśli popatrzymy na spermę z dietetycznego punktu widzenia, okaże się, że ten biały płyn zawiera ogromne ilości najlepszego gatunku protein, zaś mała łyżeczka nasienia to aż 30 kalorii. Zważywszy na fakt, że dzienne zapotrzebowanie człowieka wynosi około 2000 kalorii, to aby się odżywić, musielibyśmy spożyć 66 łyżeczek.

Przeciętny członek w trakcie wzwodu mierzy 16 centymetrów. W zbiorach muzealnych miasta Petersburga obejrzeć możemy jednak zakonserwowany w formalinie penis Grigorija Rasputina, rosyjskiego mnicha słynącego z seksualnych ekscesów i miłości do alkoholu. Członek Rasputina mierzy aż 29 centymetrów i jest najprawdopodobniej najdłuższym męskim narządem rozrodczym (przynajmniej według oficjalnych danych).

Sztuka dokonania autofellatio wydaje się niemożliwa dla zwykłych śmiertelników. A jednak, niektórzy panowie potrafią to zrobić. Według danych amerykańskich naukowców, opublikowanych na łamach czasopisma „The Journal of Nervous and Mental Diseases” 2 facetów na 1000 jest w stanie zrobić sobie fellatio.
Mężczyźni, którzy uprawiają seks oralny sami ze sobą muszą być naprawdę wysportowani – większość z naszych panów nie jest w stanie dotknąć czołem kolan. Domyślamy się więc, że najwięcej amatorów autofellatio znajdziemy wśród… akrobatów cyrkowych i sportowców.

Panowie, którzy zdradzają swoje partnerki powinni liczyć się z wysokim kosztem swojego niemoralnego zachowania. I nie chodzi tu bynajmniej o koszty związane z rozwodem ani o alimenty na dziecko z nieślubnego łoża, lecz o ich własne zdrowie.
Według danych publikowanych w 2012 roku na łamach pisma medycznego „The Journal of Sexual Medicine”, aż 85 procent ataków serca mających miejsce w trakcie stosunku przydarza się podczas zdrady. Stres, wyrzuty sumienia i poczucie winy związane z niewiernością odciskają najwyraźniej na zdrowiu większe piętno niż zła dieta oraz brak aktywności fizycznej.

John Mitchinson i John Lloyd znów zadziwiają. W swojej książce pt. „1227 QI Facts To Blow Your Socks Off” Anglicy przeliczyli informacje genetyczne na… bajty. I wyszło im, że jeden plemnik niesie w sobie 37 i pół megabajta.
Ponieważ w trakcie normalnego wytrysku z ciała mężczyzny wydostaje się kilka milionów plemników, to wartość informacyjna przeciętnej ejakulacji w bajtach wynosi… 15 875 Giga ! Innymi słowy, broń jądrowa mężczyzny ma ogromną moc rażenia.

Oglądając kobiece czasopisma i czytając teksty w internecie na temat seksu odnosimy wrażenie, że umiejętność osiągnięcia orgazmu to powszechne zjawisko. Tymczasem według anonimowych ankiet przeprowadzonych wśród kobiet zaledwie jedna trzecia pań regularnie przeżywa szczytowanie. Pozostałe dwie trzecie szczytują rzadko, a niektóre nigdy nie osiągają satysfakcji z seksu. Te dane powinny dać wiele do myślenia naszym panom.

Na podst. Doctissimo/Anna Loska/(gabi)/WP Kobieta

* Chcesz mieć lepszy seks? Ćwicz!*

* Męski sposób na udany seks? Dwie filiżanki kawy*

* Do seks shopu biegiem marsz*