Seks Mel B i Geri to wierzchołek góry lodowej. Ich związek miał trwać znacznie dłużej
Od kilku dni światowe magazyny rozpisują się o członkiniach zespołu "Spice Girls". Jedna z nich, Mel B, przyznała się do tego, że doszło do zbliżenia pomiędzy nią, a Geri Horner. Wygląda na to, że to jedynie wierzchołek góry lodowej.
W zeszłym tygodniu na antenie programu telewizyjnego prowadzonego przez Piersa Morgana, Melania Brown, znana szerzej jako Mel B, przyznała się do tego, że uprawiała seks z koleżanką z zespołu.
– Ona mnie zabije, jej mąż też – mówiła z uśmiechem Mel B po wyznaniu. – Geri mnie znienawidzi, bo teraz ma wspaniałe życie na wsi u boku męża. Ale takie są fakty. To się stało. Potem się z tego śmiałyśmy i tyle – dodała piosenkarka.
Jednak na tym ich historia miała się nie zakończyć. Między dwoma kobietami, zwanymi w tamtych czasach jako "Scary" oraz "Ginger", podobno wybuchł romans, który trwał co najmniej rok.
Informator gazety "The Mail on Sunday" donosi, że ich relacja to była miłość od pierwszego wejrzenia. "To było na samym początku istnienia zespołu Spice Girls i trwało znacznie dłużej niż jedną noc - co najmniej 12 miesięcy" - opowiada o związku dwóch kobiet.
Mel B i Geri spotkały się po raz pierwszy w 1994 roku. Miały wtedy odpowiednio 18 i 21 lat, a ich kariery dopiero nabierały rozpędu. Przyjaciele kobiet opisywali ich relację w tamtym czasie jako bliską przyjaźń, a one same miały być nierozłączne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl