Skąd biorą się nasze prezenty? Odpowiedzialne zakupy to gwarancja sukcesu

Okres bożonarodzeniowy to czas wzmożonej konsumpcji – wymieniamy naszą garderobę, kupujemy większe ilości słodyczy i prezenty dla bliskich. W sklepach szukajmy zatem produktów ekologicznych i fair trade, nie pakujmy prezentów w zbędne opakowania i włączmy się w działania organizacji pozarządowych. Przy odrobinie wysiłku każdy z nas może zorganizować odpowiedzialne i sprawiedliwe święta.

Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie działa na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska naturalnego, odpowiedzialnej konsumpcji oraz przestrzegania praw człowieka. Pokazujemy kto i w jakich warunkach wytwarza produkty, które na co dzień kupujemy. Zastanawiamy się, czy przy ich powstawaniu nie ucierpieli ludzie, zwierzęta i środowisko. Jesteśmy również praktykami, wskazujemy alternatywy oraz uczymy jak być odpowiedzialnym konsumentem. Szczególnie w okresie przedświątecznym zachęcamy do skorzystania z naszych alternatywnych dróg planując świąteczne zakupy.

- Zastanówmy się, czy naprawdę potrzebujemy kolejnego, według producentów "niezbędnego” gadżetu świątecznego. Z głową planujmy zakup żywności, tak aby po świętach tony jedzenia nie zalegały w lodówce. Ozdoby choinkowe możemy zrobić sami, zapraszając do wspólnej zabawy dzieci. Pakując prezenty użyjmy wyobraźni i wykorzystajmy to co mamy w domu - mówi prezeska Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie, Maria Huma.

Głównym celem działalności Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie jest zwrócenie uwagi na problemy związane z produkcją towarów dostępnych na naszym rynku. Przy wytwarzaniu zabawek, ubrań, butów, elektroniki czy żywności łamane są prawa człowieka. Głodowe pensje niewystarczające na godne życie i brak podstawowych zabezpieczeń socjalnych to standard w krajach Globalnego Południa, gdzie dochodzi do produkcji większości wymienionych dóbr. Ale to nie wszystko. Poważnym problemem jest również negatywny wpływ na środowisko naturalne i zdrowie pracowników fabryk czy plantacji.

* Barbie i (nie) wesoła spółka*

Większość zabawek sprzedawanych w Europie jest importowanych z Chin, gdzie nagminnie łamane są prawa człowieka i prawa pracownicze. Zarobki kilkunastoletnich pracowników nie starczają na oszczędności ani nawet na godne życie, a warunki bytowania i pracy urągają wszelkim standardom. Narażeni są na przebywanie w pomieszczeniach bez odpowiedniej wentylacji i w oparach rozpuszczalników i farb. Zabawki produkowane w takich warunkach są również szkodliwe dla małych użytkowników zabawek. Starajmy się wybierać zabawki wytwarzane przez lokalnych producentów posiadających wszystkie niezbędne atesty potwierdzające ich bezpieczeństwo. W Polsce znajdziemy sporo małych firm tworzących zabawki z pasją, fantazją, odpowiedzialnie i z naturalnych materiałów. Zajrzyjcie do Dobrych Zakupów, czyli do bazy świadomych ekologicznie i społecznie marek. Znajdziecie tam sprawdzonych przez nas producentów.

Zmieniające się nieustannie trendy prowadzą do tego, że wciąż kupujemy nowe, bardziej modne ubrania, często nie zwracając uwagi co kryje się za ich metką. Wystawy sklepowe i reklamy sieciówek, w których występują znane modelki kuszą nas wizją szczęścia, które ma nam zapewnić nowa sukienka. Ale czy rzeczywiście jej potrzebujemy? Większość ubrań, które kupujemy w Polsce jest produkowana w Azji czy Europie Wschodniej. Szyją je głównie kobiety i dziewczęta w wieku od 16 do 25 lat. Płace, które otrzymują są tak skandalicznie niskie, że z trudem są w stanie wyżywić siebie i swoje rodziny. Do szwaczki lub szwacza, który uszył naszą bluzkę, spodnie czy buty trafia ok. 1-2% ceny jaką za nie płacimy. Zainteresujmy się, kto uszył nasze ubranie, nie wyrzucajmy ciucha, który już nam się znudził. Wymieńmy się z koleżanką, pobuszujmy po second handach, które skrywają czasami prawdziwe cuda. Poszukajmy autorskich pracowni krawieckich, skorzystajmy z zasobów Internetu lub przewodnika Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie Dobre
Zakupy.

Okres bożonarodzeniowy to czas, kiedy wymieniamy naszą garderobę na cieplejszą. Szczególną uwagę zwracamy na dobrej jakości obuwie, w którym będziemy mogli przechodzić kilka sezonów. Ale czy wiemy jaka historia kryje się za pięknymi skórzanymi butami? Od wielu lat przy produkcji obuwia łamane są prawa człowieka. Głodowe pensje niewystarczające na godne życie i brak podstawowych zabezpieczeń socjalnych to standard w większości garbarni w Azji. Poważnym problemem charakterystycznym dla produkcji butów i dodatków skórzanych jest używanie środków chemicznych, które mają negatywny wpływ na środowisko naturalne, zdrowie pracowników fabryk i każdego kto nosi obuwie. Bez butów jednak ani rusz. Co możemy zatem zrobić by zaangażować się w działania na rzecz odpowiedzialnej produkcji obuwia? Maszerować! Zachęcamy do ściągnięcia* aplikacji mobilnej*, która działa jak standardowy krokomierz, odmierza kroki i zlicza je. Osoby z Polski, podobnie jak i z 19 innych krajów
europejskich, maszerują wirtualnie do Brukseli i w ten sposób okazują swoje poparcie dla postulatów kampanii.

Za każdym telefonem komórkowym czy komputerem stoi tragiczna historia. Do produkcji tak lubianego przez nas sprzętu potrzebne są metale, które wydobywane są w Afryce. Górnicy pracujący przy ich wydobyciu ryzykują życie pracując bez odpowiednich środków bezpieczeństwa. Zanim zdecydujemy się na zakup nowego smartfona czy tabletu: zastanówmy się, czy nie można jeszcze korzystać ze starego przez następny rok czy dwa! Zepsuty sprzęt warto naprawić, a niepotrzebny – oddać komuś dla kogo nadal będzie stanowił on wartość.

Kup dwa w cenie jednego. Promocja 70%. Weź trzy a czwartego dostaniesz gratis. Sklepy prowadzą nieustanną cenową walkę, celem zdobycia jak największej ilości klientów. A czy my, konsumenci zastanawiamy się jaki jest prawdziwy koszt taniego banana, ananasa czy pomarańczy? Płace osób zatrudnionych na plantacjach nie wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak zakup żywności i ubrania czy pokrycie kosztów edukacji. Uprawa tak lubianych przez nas w zimie pomarańczy wyniszcza środowisko – nadmierne zużycie pestycydów to cecha charakterystyczna dla branży. Pamiętajmy, że większość owoców uprawianych w Ameryce Łacińskiej trafia na europejskie stoły, zatem to właśnie my możemy działać - apelować do producentów i sprzeciwiać się niesprawiedliwym praktykom handlowym. Skorzystajmy z naszej uprzywilejowanej pozycji!