Sklep Agnieszki Sienkiewicz jest piękny. Własny biznes to jednak nie bułka z masłem
Różne serwisy internetowe piszą, że należący do aktorki sklep z asortymentem dziecięcym aktualnie nie radzi sobie najlepiej. Nie jest to potwierdzona informacja. Niemniej jednak, prowadzenie własnego interesu to nie taka prosta sprawa. Z różnych przyczyn.
11.07.2018 | aktual.: 12.07.2018 09:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dobry pomysł to nie wszystko
Agnieszka Sienkiewicz to aktorka znana m. in. z serialu ''Przyjaciółki''. Założyła ''Esy Floresy'' by, jak pisze na stronie sklepu, ''stworzyć miejsce z rodzinną, ciepłą atmosferą, do którego aż chce się wracać''. Miejsce to w zamyśle ma być czymś więcej, niż tylko punktem sprzedaży asortymentu dziecięcego. Dzieci mogą pobawić się tam w kąciku zabaw, a rodzice zjeść ciasto i wypić kawę. W opisie ''Esów Floresów'' możemy przeczytać też, że jest to przestrzeń przyjazna warsztatom i innym wydarzeniom. Na zdjęciach sklep rzeczywiście prezentuje się bardzo estetycznie i kameralnie.
Agnieszka Sienkiewicz miała pomysł, zaoferowała wysokie jakości produkty i postawiła na dobrą lokalizację (sklep znajduje się w Łodzi, na ul. Piotrkowskiej). Jeżeli informacje o kłopotach biznesowych ''Esów Floresów są prawdziwe, co zatem mogło pójść nie tak?
Ważny jest target
Nawet najbardziej pomysłowy i oferujący wysokiej jakości produkty interes może okazać się klapą, jeżeli nie wzbudzi zainteresowania klientów. Obecnie trwa swego rodzaju boom na młode, niezależne, polskie marki i nietuzinkowe sklepy. Często stawiają one na wysokiej jakości materiały, staranność wykonania, atrakcyjne opakowania produktów. A to sporo kosztuje – najpierw producenta, a w rezultacie - klienta.
Tymczasem jednym z najistotniejszych kryteriów wyboru produktu, w wielu branżach, nadal jest konkurencyjna cena. Artykuły dziecięce nie są tu wyjątkiem. I choć wśród rodziców, zwłaszcza młodych, rośnie świadomość na temat jakości, polskie, stosunkowo niskie pensje, nadal nie pozwalają na kupno tych z ‘’wyższej półki’’. Zwłaszcza, że za bawełniany dresik dla maluszka, wykonany ze 100% bawełny można kupić w markecie już za 20-30 zł. Pociecha zaraz z niego wyrośnie. To zrozumiałe, że nie każdy chce inwestować w taki produkt dużych pieniędzy.
Towary i usługi młodych, kameralnych firm, jeżeli nie oferują konkurencyjnych cen, nadal są dla wybranych. Nawet jeżeli biznes prowadzi (zapewne z najlepszymi intencjami i zaangażowaniem) sama Agnieszka Sienkiewicz.
Od czego jest internet
Rozkręcenie własnego interesu nie jest prostym zadaniem, ale nie oznacza to, że nie warto próbować. Nieocenionym narzędziem pomocniczym będzie promocja naszej działalności w sieci. Warto ogłaszać się w mediach społecznościowych, odezwać się do influencerów, vlogerów i blogerów. Mimo wszystko, coraz częściej jesteśmy odbiorcami niszowych, oryginalnych marek, jeżeli mamy pewność, że będziemy z produktu zadowoleni. Pozytywna i szczera opinia lubianego blogera pomoże przekonać potencjalnych klientów.
Jeżeli mamy taką możliwość, możemy jeździć z naszymi produktami na różne targi i kiermasze. I w tym przypadku internet i media społecznościowe są nieocenionym źródłem informacji o tym, gdzie można się wystawiać. Niewykluczone, że jeżeli uda nam się zaistnieć w sieci wcześniej, organizator targów sam nas na takie wydarzenie zaprosi.
Niewykluczone, że ‘’Esy Floresy’’ to naprawdę ciekawe i przyjazne rodzicom miejsce, które zasługuje na uwagę. Aktorka i mama Agnieszka Sienkiewicz na pewno włożyła dużo serca w realizację tego projektu. Być może wystarczyłoby sprawić, żeby marka zaistniała jeszcze bardziej w sieci i przez to w świadomości potencjalnych klientów. Społeczność ''parentingowa'' może to docenić.