Związek skończył się skandalem. Odkryła romans partnera ze swoją córką

Mia Farrow to aktorka z wieloma hitami na swoim koncie. Świat usłyszał o niej dzięki Romanowi Polańskiemu i jego "Dziecku Rosemary". Farrow wystąpiła w kilkunastu filmach Woody’ego Allena, z którym prywatnie była związana przez ponad dekadę.

Woody Allen i Mia Farrow przez lata uchodzili za ikoniczną parę Hollywood. Aktorka była związana z reżyserem przez 12 lat, choć nigdy nie zdecydowali się na ślub ani na wspólne mieszkanie. Kiedy się poznali, Farrow wychowywała już sześcioro dzieci z poprzednich związków - w tym troje adoptowanych. Razem z Allenem również doczekali się trójki dzieci - dwoje adoptowali, a w 1987 roku na świat przyszedł też biologiczny syn pary, Satchel.

Ich relacja zakończyła się, gdy Mia odkryła jego romans Allena z jej adoptowaną córką - Soon Yi, wówczas 19-letnią.

W dokumencie "Allen kontra Farrow" aktorka opisuje moment, w którym znalazła stos polaroidowych zdjęć przedstawiających jej adoptowaną córkę Soon Yi w intymnych pozach z 35 lat starszym Allenem.

- Te zdjęcia... nie nadawałyby się do "Playboya". Już raczej, sama nie wiem, do "Hustlera". Naprawdę sprośne fotografie. Z trudem łapałam oddech - mówiła w dokumencie "Allen kontra Farrow".

Nie było jej łatwo skonfrontować się z tą rzeczywistością. Mia Farrow nie mogła uwierzyć, że jej partner prowadził podwójne życie z ich adoptowaną córką. Przyznała, że sam moment odkrycia fotografii był dla niej wstrząsający, a reakcja na te obrazy sprawiła, że nie była w stanie opanować emocji.

Skandal przeniósł się do sądu. Farrow zdecydowała się walczyć o o wyłączne prawo do opieki nad dziećmi.

W 1997 roku Woody Allen i Soon-Yi wzięli cichy ślub w Wenecji i ich związek trwa do dziś. Małżeństwa reżysera nigdy nie zaakceptował jego biologiczny syn.

Po latach pojawiły się też oskarżenia, że Woody Allen miał molestować inną córkę Farrow. Dylan, dziś kobieta przed czterdziestką, miała zwierzyć się matce z tego wydarzenia jako siedmioletnia dziewczynka. Sama pierwszy raz publicznie oskarżyła reżysera w 2014 roku.

Dylan, występując przed kamerami, podkreślała, że te bolesne wspomnienia są ciągle z nią obecne, a publiczne wsparcie, które otrzymuje od Mii i brata Ronana, jest nieocenione.

Reżyser od lat odcina się od oskarżeń o molestowanie Dylan i od początku podkreślał, że była ona nastawiona przez Farrow przeciwko niemu. - Nie rozumiem, dlaczego to, że zostałam "namówiona" i że mój mózg "został wyprany" przez moją matkę, ma być bardziej wiarygodne niż to, że byłam molestowana przez mojego ojca - mówiła kobieta w wywiadzie dla CBS, odpowiadając na stwierdzenia Allena.

Skrytykował też film "Allen kontra Farrow". "Twórcy tego dokumentu nie byli zainteresowani prawdą. Za to od lat współpracowali z rodziną Farrow i ich pomocnikami, by stworzyć wypełniony fałszem paszkwil" - napisał reżyser w oświadczeniu.