Łamała męskie serca. Teraz ma 79 lat

Amerykańska aktorka i przedsiębiorczyni wcielała się w rolę Kelly Garrett – bystrej i odważnej absolwentki Akademii Policyjnej w Los Angeles. Zachwycano się nie tylko jej urodą, ale i wdziękiem oraz siłą.

79-latka w niczym nie przypomina typowej emerytki. Obecnie wygląda jak dojrzała modelka, a nie kobieta po "siedemdziesiątce". Prowadzi fundację i czasem pojawia się w telewizyjnych produkcjach.

Jaclyn Smith była najstarszym "aniołkiem", gdy trafiła do pierwszej obsady kultowego serialu. Zanim trafiła na plan "Aniołków Charliego", pracowała jako modelka i aktorka reklamowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kariera aktorki nabrała rozpędu w latach 70., kiedy zagrała w jednym z najbardziej popularnych seriali tamtego okresu – "Aniołki Charliego". Jej rola jako Kelly Garrett – inteligentnej, odważnej i pięknej detektywki – uczyniła ją ikoną.

Smith jako jedyna z oryginalnego składu zagrała we wszystkich pięciu sezonach serialu, emitowanego w latach 1976-1981. Następnie wystąpiła w "Jacqueline Bouvier Kennedy", za co została nominowana do Złotego Globu.

Szybko stała się jedną z najpopularniejszych aktorek swoich czasów. W latach 80. kontynuowała karierę, pojawiając się w filmach telewizyjnych, a także rozwijając własną markę.

Jaclyn Smith cztery razy wychodziła za mąż. Jej obecnym mężem jest Brad Allen, chirurg, z którym jest od 1997 roku. Jest mamą dwójki dzieci: Gastona i Spencer Margaret. Ich ojcem jest jej były mąż Tony Richmond, operator filmowy.

Aktorka nadal pojawia się w filmach. W 2019 roku zagrała w "Aniołkach Charliego" w reżyserii Elizabeth Banks. Udziela się w mediach społecznościowych, dzięki czemu możemy podziwiać jej aktualne zdjęcia.

Dziś, mimo upływu dekad, Jaclyn nadal zachwyca swoją elegancją i energią. Na pytania o sekrety jej młodego wyglądu aktorka odpowiada, że kluczem jest zdrowy tryb życia, zbilansowana dieta, umiarkowana aktywność fizyczna i... poczucie humoru. Na swoich mediach społecznościowych chętnie dzieli się zdjęciami z rodziną i przyjaciółmi, udowadniając, że wiek to tylko liczba.