Skończyłam karmić piersią, a mój biust nie wrócił do formy sprzed ciąży. Co robić?

Ciąża i karmienie to czas, w którym biust przechodzi szczególne zmiany. Wtedy warto poświęcić mu więcej uwagi i sprawdzać regularnie jego rozmiar. Często jednak odkładamy dobranie właściwego biustonosza na okres po zakończeniu karmienia. Zdarza się także, że chociaż dbamy o biust i zakładamy bieliznę we właściwym rozmiarze, nie udaje nam się uniknąć rozciągniętej skóry i utraty jędrności. Ma to miejsce na przykład, kiedy nasz biust znacznie powiększył swoją objętość. Ale spokojnie - to naturalny proces. W pewnym stopniu można mu jednak przeciwdziałać, a także częściowo likwidować jego skutki, choć powrót do stanu sprzed ciąży nie zawsze jest możliwy.

Pierwszym i najważniejszym elementem planu ratunkowego jest dobrze dopasowany biustonosz. Po karmieniu powinnaś ponownie zmierzyć obwód piersi oraz pod piersiami i czym prędzej dobrać właściwy stanik. Sprawdź, czy pas mocno przylega do ciala, a miseczki są odpowiedniej wielkości.

Jeśli chcesz przywrócić swoim piersiom jędrność, musisz zadbać o odpowiednie ich podtrzymanie. Za podniesienie biustu odpowiadają zarówno skóra, jak i więzadła Coopera, czyli pasma tkanki łącznej znajdujące się na całej powierzchni piersi. Aby podratować te drugie, warto je nieco odciążyć – pomoże Ci w tym dobrze dobrany stanik noszony na co dzień. Szczególnie polecamy modele typu fullcup oraz zabudowane balkonetki – zbierają cały biust i przytrzymują go. Jeśli twój biust stracił jędrność, możesz mieć problem z noszeniem niezabudowanych staników. Z half-cupów lub plunge może się on po prostu wylewać. Zrezygnuj na jakiś czas z tych fasonów, nacieszysz się nimi później. Nie rezygnuj natomiast z biustonosza w ogóle – jest on niezbędny, by przywrócić więzadła Coopera do jak najlepszego stanu.

W doborze rozmiaru bardzo ważna jest miseczka – za mała będzie z łatwością ciąć krawędzią pierś. Z kolei w za dużej biust nie będzie odpowiednio podtrzymany. Kontroluj zatem swój rozmiar regularnie, nie pozwól, by piersi męczyły się w niewłaściwie dobranej miseczce.

Polecamy także masaże piersi, pozwalające częściowo przywrócić jędrność skóry, przywracające jednocześnie odpoczynek dla ciała i umysłu. Możesz używać balsamów, kosmetyków do pielęgnacji biustu lub naturalnych olejków, by masaż był przyjemniejszy, jednak pamiętaj, że kosmetyki mają ograniczony zakres działania, nie ograniczaj więc ich używania do nałożenia na skórę. Korzystaj z dobroci masażu także biorąc prysznic – naprzemienne polewanie piersi wodą ciepłą i chłodną również będzie miało zbawienny wpływ na kondycję skóry. Naprzemienne natryski zawsze powinny być zakończone strumieniem zimnym.

To może wydawać się zaskakujące, ale spanie w biustonoszu działa wyjątkowo zbawiennie na kondycję biustu. Nie pozwalamy wtedy skórze ani więzadłom rozciągać się. Zwykle jednak biustonosz noszony w ciągu dnia nie będzie nadawał się do spania – w nocy potrzebujemy nieco więcej swobody i wygody. Lepiej sprawdzi się zatem obwód nieco luźniejszy, niż w staniku codziennym – jednak nie zbyt luźny, by nie przesuwał się po ciele podczas przewracania się z boku na bok. Także fiszbiny, do których jesteśmy przyzwyczajone na co dzień, w nocy mogą okazać się narzędziem tortur. Mogą wbijać się w pierś lub pod pachą. Dobrze dopasowany biustonosz bezfiszbinowy spokojnie wystarczy do podtrzymania biustu nocą, nawet jeśli nie nada piersiom fantastycznego kształtu. Można także wypróbować biustonosze z miękkimi, elastycznymi fiszbinami. Jeżeli nie chcesz spać w biustonoszu, sprawdzić się może także obcisła koszulka lub top, który utrzyma piersi w jednym miejscu.

Nie zapominaj także o biustonoszu podczas uprawiania sportu – wtedy twój biust jest szczególnie narażony na obciążenia. Podczas aktywności fizycznej wybierz dobrze dopasowany stanik sportowy, który ochroni twoje piersi przed wstrząsami podczas biegu czy tańca.