Po ślubie się zmieni
Zuzanna zdawała sobie sprawę, że jej mąż jest oczkiem w głowie swojej mamy, najmłodszym synkiem, rozpieszczanym również przez dwie starsze siostry. Mieszkał z rodzicami nawet wtedy, kiedy po architekturze zaczął pracę w biurze projektowym i stać go było na wynajęcie własnego mieszkania. Tłumaczył, że nie ma sensu wyprowadzać się z rodzinnego domu, bo tak jest taniej. Zuzanna myślała: "Po ślubie wyprowadzi się od rodziców i będziemy sami". Kupili mieszkanie na drugim końcu miasta.