Zbyt odważne sukienki na wesele. "Niewłaściwy ubiór to lekceważenie"
Niegrzeczne i niestosowne, zbyt wycięte lub o niewłaściwym kolorze. Ślubno-weselne stylizacje gości zaskakują na każdym kroku. Źle dobrane stylizacje mogą zirytować parę młodą, a także sprawić, że oczy wszystkich weselników będą zwrócone na nas.
W jednej z facebookowych grup skierowanych do przyszłych panien młodych codziennie pojawiają się posty, w których oburzone kobiety opisują historie dotyczące nieodpowiedniego stroju weselnego. Sytuacje, w których koleżanki wybierają "niedozwolone" kolory lub ich sukienki nie zasłaniają tego, co powinny, doprowadzają panny młode do istnego szału. Jak zatem tego uniknąć? Jak właściwie ubrać się na ślub, a jak na wesele? Czy istnieją zasady, których naprawdę lepiej jest przestrzegać? O tym rozmawiamy z ekspertką savoir vivre, dr Ireną Kamińską-Radomską.
Aleksandra Lewandowska, WP Kobieta: Ostatnio rzuciło mi się w oczy takie zdanie: "ubierając się na wesele, powinniśmy po części zapomnieć, że idziemy na wesele", bo inaczej, z tymi wszystkimi weselnymi "zakazami", nie będziemy wiedzieli, co w końcu założyć. Co pani o tym sądzi?
Dr Irena Kamińska-Radomska: Zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Zawsze musimy myśleć na jaką okazję, na jakie przyjęcie się ubieramy. Przez strój wyrażamy wiele informacji na swój temat, to kim jesteśmy czy jaki mamy stosunek do osób, z którymi się spotykamy. Jeśli ubierzemy się niewłaściwie, może być to odebrane jako lekceważące.
Co w takim razie traktowane jest jako niewłaściwe?
Założenie stroju wieczorowego na ślub, mam tu na myśli długą suknię u kobiet, bo odbywa się on w ciągu dnia. Najlepiej jest włożyć sukienkę lub garsonkę i spódnicę o długości do kolan. Mężczyźni powinni kierować się natomiast ubiorem pana młodego. Jeśli ma na sobie zwykły garnitur i białą koszulę, goście powinni być ubrani podobnie. Jeżeli ma na sobie dzienny strój formalny - żakiet, kamizelkę i spodnie w drobne prążki, goście też muszą mieć taki strój. W przypadku kobiet należy wtedy dołączyć do ubioru kapelusz lub toczek. Ale w Polsce bardzo rzadko zdarzają się takie śluby.
Takie śluby są raczej kojarzone z rodzinami królewskimi.
Tak, na królewskich ślubach obowiązuje dzienny strój formalny i jest on tam bardzo ważny. Było kilka sytuacji, w których zrobiły się medialne burze o to, że któraś z pań ubrała się niewłaściwie, bo np. nie miała na głowie kapelusza. I faktycznie miało to swój sens, ale takie błędy mogą się zdarzać wszędzie. Jesteśmy tylko ludźmi.
Czyli na ślubach i weselach powinniśmy pilnować tego ubioru wizytowego.
O tym, jak powinniśmy być ubrani, decydują oczywiście gospodarze. Jeżeli para młoda nie napisze na zaproszeniu, jaki strój obowiązuje, wtedy wybieramy ten klasyczny strój wizytowy. Kobiety, sukienki lub garsonki, a mężczyźni garnitury – najlepiej granatowe, białe koszule i krawaty. Kobieta może włożyć błyszczącą biżuterię tylko na wieczór, ale w dzień takie błyskotki są już faux pas. Jeśli para młoda napisze jednak o stroju casualowym, wtedy możemy włożyć dżinsy czy sportowe koszule. Ale to dotyczy tylko wesel, nie uroczystości w urzędach i kościołach. Współcześnie zauważalne jest takie "róbta, co chceta", nie ukrywajmy. Nie za bardzo przestrzegane są określone zasady.
Właśnie, co do zasad, jak jest z bielą i kolorami podobnymi, jasnym beżem, écru? Czy faktycznie, mimo tak dużych zmian w weselnych tradycjach, są zarezerwowane tylko dla panny młodej?
Wybór takich kolorów jest akurat w tym przypadku niewłaściwy, bo w naszej kulturze biel, jasny beż czy écru, od lat są zarezerwowane dla pań młodych. Chyba, że zażyczą sobie one, aby goście mieli na sobie stroje w takich odcieniach.
A czerń i mocniejsze kolory jak czerwień?
Takich kolorów też unikamy. Czerń, jak wiadomo, uchodzi za kolor żałobny, a osoby, które wybiorą zbyt mocne kolory, jak czerwień, będą się wyróżniały. Wybierajmy te jaśniejsze. W takie dni to panna młoda ma być w centrum uwagi, a nie któryś z gości.
To samo tyczy się np. kwiecistych wzorów?
Kwieciste sukienki są jak najbardziej właściwe. U mężczyzn koszule w kwiaty też są okej, kiedy obowiązuje strój casualowy.
Czy w pani opinii, istnieje coś takiego jak "za krótka" sukienka na wesele?
Wiadomo, kiedy kobieta chce być elegancka, sukienka powinna mieć jednak tą długość do kolan. Jeżeli już trzymamy się zasad, istnieje taka, że maksymalne odchylenie jest do 6 cm od środka kolana.
A wycięcia? Czy powinnyśmy ich pilnować? Mieć zakryte ramiona, niezbyt duży dekolt?
Ramiona i dekolty należy mieć zakryte, kiedy wchodzimy do kościoła. Na weselach jest już inaczej. Tam możemy sobie pozwolić na znacznie więcej. Dekolty mogą być głębokie, nie powinny tylko przekraczać "przedziałka" z przodu, tak jak i wycięcia z tyłu.
A jak jest z krótszymi spodniami u mężczyzn?
Przyjęło się powszechnie, że na takich uroczystościach mężczyźni powinni mieć na sobie długie spodnie. Inaczej jest w przypadku małych chłopców, którzy mogą mieć spokojnie krótsze spodenki.
Co w takim razie z koszulami z krótkim rękawem? Bo istnieje takie przeświadczenie, że na oficjalne wyjścia zakłada się raczej wersje z dłuższym.
Jeżeli na weselu obowiązuje strój casualowy, jak najbardziej można założyć koszulkę z krótkim rękawem, np. polo. Ale na ślubie trzeba pamiętać o marynarce.
Co jest dla pani największym weselnym faux pas, największym koszmarem?
Dla mnie wszelkie "rozbieranie się" na weselach. Albo kiedy mężczyźni zdejmują marynarki, a pod nimi są całe spocone koszule. To jest po prostu niesmaczne.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.