"Śmierć jest nieunikniona". "Pupilka Putina" naprawdę to powiedziała

Margarita Simonian, jedna z czołowych propagandystek Kremla, udzieliła rosyjskiej telewizji kontrowersyjnego wywiadu. Mówiła m.in. o wojnie w Ukrainie i żołnierzach, którzy umierają za ojczyznę. Dodała, że jej matka byłaby dumna, gdyby córka poświęciła życie dla Rosji.

Margarita Simonian nazywana jest "pupilką Putina"
Margarita Simonian nazywana jest "pupilką Putina"
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. SPP

Margarita Simonian zajmuje czołowe miejsce na tzw. liście ludzi Putina. Stanowisko redaktorki naczelnej Russian Today objęła, gdy miała zaledwie 25 lat. Dziś nazywana jest "rosyjską carycą mediów", stojącą na czele propagandowej tuby prezydenta Rosyjskiej Federacji. Niedawno Julia Davis, dziennikarka amerykańskiego serwisu The Daily Beast, opublikowała fragment wywiadu z Simonian, który został wyemitowany w rosyjskiej telewizji. "Pupilka Putina" wygłosiła na antenie kontrowersyjne poglądy dotyczące wojny w Ukrainie.

Margarita Simonian udzieliła kontrowersyjnego wywiadu

Rozmowę z Margaritą Simonian przeprowadził Boris Korchevnikov, rosyjski prezenter telewizyjny i prowadzący program "Życie i los". Dziennikarz zapytał Simonian o to, co zaskoczyło ją najbardziej w ostatnim roku trwania wojny w Ukrainie.

- Zupełnie nic. Gdy się wszystko zaczęło, nie byłam zaskoczona reakcją ludzi. Byłam pewna, że ludzie się zjednoczą, bo doskonale wszystko rozumieją - odparła propagandystka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Simonian dodała, że nikt nie spodziewał się tak długiej operacji wojskowej. - Nie wiedzieliśmy, że będziemy walczyć nie tylko przeciwko Zełenskiemu, ukraińskiej armii, siłom bezpieczeństwa, a całemu kolektywnemu Zachodowi - skomentowała.

Redaktorka naczelna Russian Today stwierdziła, że Rosja nie prowadzi wojny, tylko dąży do zawarcia pokoju z Ukrainą. - My ją kończymy. Ci, którzy ją prowadzą, nie chcą jej zakończenia - powiedziała.

"Śmierć jest nieunikniona"

Margarita Simonian opowiedziała prowadzącemu program o rozmowie, jaką odbyła z matką. Propagandystka była zszokowana jej początkowym podejściem do wojny w Ukrainie. Przez pierwsze dni była bowiem oszołomiona biegiem wydarzeń.

- Potem dodała: tysiące, miliony matek na całym świecie tracą synów i córki na wojnach. Dlaczego miałoby mi być lepiej? - wskazała Simonian.

Matka "carycy rosyjskich mediów" pogodziła się także z myślą, że w wyniku działań wojennych mogłaby zginąć jej córka. - Wyobrażasz sobie, że mama mówi mi coś takiego: Postanowiłam, że jeśli twoim losem byłoby umrzeć w ten sposób, pocieszałabym się dumą z córki umierającej dla ojczyzny - dodała zaskoczona.

Simonian stwierdziła, że nie widzi dużej różnicy między śmiercią osoby, która ma 10, 20 czy 30 lat. - Śmierć jest nieunikniona. Urodziłam troje dzieci, osiągnęłam, co chciałam w życiu, jeśli bóg pozwoliłby mi dalej walczyć i bronić kraju, to byłabym wdzięczna i dumna - podsumowała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie