Smutne wieści od Kariny. "Czuję się wykorzystana"

Karina Koch jest jedną najbardziej rozpoznawalnych bohaterek programu "Chłopaki do wzięcia", do którego zgłosiła się razem z bratem Stefanem. Kobieta zdobyła dużą popularność wśród fanów programu. Ostatnio podzieliła się przykrą historią, która ją spotkała.

Karina podzieliła się smutną historią
Karina podzieliła się smutną historią
Źródło zdjęć: © Facebook | Karina i Stefan Koch - rodzeństwo Koch

20.07.2023 15:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Karina Koch to bohaterka "Chłopaków do wzięcia", serialu dokumentalnego emitowanego na antenie Polsat Play. Uczestnicy i uczestniczki, których historie poznajemy, poszukują prawdziwej miłości.

Karina została zraniona. "Był nie fair wobec mnie"

Karina, która do programu zgłosiła się razem z bratem, Stefanem, jak do tej pory nie miała szczęścia w życiu uczuciowym i nie udało jej się stworzyć trwałego związku. Jakiś czas temu poznała mężczyznę, do którego poczuła coś więcej, jednak sielanka nie trwała długo.

- Co do mężczyzn to nie mam aż tyle cierpliwości. Chociaż staram się, ale często później wychodzi różnie. Często jestem zraniona. Ostatnio była taka sytuacja, że poznałam faceta, znamy się już chwilę, ale później był nie fair wobec mnie i obgadywał mnie za plecami. Weszło to w internet i dowiedziałam się właśnie od obcych ludzi, że taka sytuacja miała miejsce i to mnie zraniło, bo myślałam, że znam tego faceta, że on taki nie jest. Byłam wtedy zraniona. Wybaczyłam, ale nie zapomnę - opowiadała w jednym z ostatnich odcinków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mocne słowa Kariny. "Czuję się wykorzystana"

Siostra Stefana szczerze opowiedziała widzom o swoim złamanym sercu. - Na pewno z tym facetem już dalszej przyszłości budować nie będę, ale mogę go mieć jako kolegę. Jestem bardzo szczera i często ludzie to wykorzystują przeciwko mnie. Pokazałam facetowi właśnie taką trochę prawdziwą część mnie i czuję się wykorzystana, że on to właśnie wykorzystał przeciwko mnie i zwyczajnie to opublikował, mówił o tym. To jest później przykre, jak ludzie mnie właśnie oceniają w ten sposób – tłumaczyła. Wyznała też, że nie ma już parcia na związek - najpierw chciałaby zaprzyjaźnić się z potencjalnym kandydatem na partnera.

Internauci zaczęli pocieszać swoją ulubienicę. "Karina, jesteś ładną dziewczyną, mądrą, miłość sama przyjdzie. W momencie kiedy się będziesz najmniej spodziewać. Lepiej poczekać niż z byle kim się wiązać. Powodzenia", "Zadbaj o to, aby mężczyzna zabiegał o Ciebie. Nie daj się wykorzystywać, bo jesteś dobrą i wrażliwą kobietą, a takie najbardziej przyciągają toksycznych ludzi. Życzę Tobie prawdziwie wzajemnej miłości" - czytamy w komentarzach.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (14)