Spędzi 90 dni w samotności. Chce dokonać tego, czego nikomu się jeszcze nie udało
Mateusz Waligóra jako pierwszy człowiek na świecie chce w samotności i bez wsparcia z zewnątrz przejść pustynię Gobi. W Polsce zostawi dwójkę małych dzieci i żonę. - 90 dni to szmat czasu w życiu dziecka. Wiem, że kiedy wrócę, zmiany, jakie zajdą w wyglądzie i rozwoju moich dzieci, będą olbrzymie – mówi podróżnik. W rozmowie z Marianną Fijewską wyznaje też, jak wiele obaw budzi w nim brak dostępu do bieżącej wody. - Cała ta wyprawa będzie pasmem stresu – mówi Mateusz.