Siedział 5 lat w więzieniu. Mówi, co się dzieje w "mokrych pokojach"

Jacek Miczek spędził w więzieniu pięć lat. W rozmowie z "Newsweekiem" otwarcie opowiedział o problemie z widzeniami intymnymi. Okazuje się, że choć prawo na nie zezwala, w polskich aresztach jest z tym problem.

W wielu polskich więzieniach nie zezwala się na widzenia intymneW wielu polskich więzieniach nie zezwala się na widzenia intymne
Źródło zdjęć: © FORUM | Daniel Dmitriew

Historie z zakładów karnych budzą ogromne zainteresowanie. Niewiele mówi się natomiast o kwestiach związanych z bliskimi osadzonych, a w szczególności o widzeniach intymnych.

To specyficzny rodzaj odwiedzin, gdy osadzeni mogą się spotkać z rodzinami w odosobnionym miejscu, bez kamer i strażników. W teorii wszystko jest jasne, jednak praktyka - jak mówił w rozmowie z "Newsweekiem" były więzień Jacek Miczek - wygląda zupełnie inaczej.

"Z seksem w więzieniu jest jak z yeti"

Mężczyzna został skazany za przestępstwa karno-skarbowe, w tym m.in. oszustwa gospodarcze. W więzieniu spędził pięć lat, od 2017 do 2022 roku. Obecnie planuje założyć fundację, która miałaby wspierać osadzonych w resocjalizacji. Jednym z jej elementów powinny być kontakty z bliskimi, w tym wspomniane widzenia intymne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rewolucja w więzieniach. Więźniowie będą za to płacić

Tego typu możliwości są jednak ograniczone lub - jak w wielu zakładach - praktycznie niemożliwe.

- Z seksem w więzieniu jest jak z yeti: niby wszyscy wiedzą, że istnieje, ale nikt nie widział. Tak żartowaliśmy "pod celą" - powiedział "Newsweekowi".

Sam przez pięć lat odbył tylko kilka takich spotkań, a karę odsiadywał w sześciu różnych placówkach. W wielu z nich pomieszczenia do spotkań intymnych, nazywane "mokrymi pokojami" lub "celami miłości", są nimi jedynie w czasie kontroli. Na co dzień funkcjonują jako "składziki" na zbędne rzeczy.

Z relacji więziennych terapeutów i samych osadzonych wynika, że pozwoleń na takie widzenia nie wydają dyrektorzy placówek, choć w tego typu pomieszczeniach więźniowie spotykają się nie tylko z partnerami i partnerkami, ale i z całymi rodzinami, aby po prostu spędzić trochę czasu bez osób trzecich.

Rezygnacja ze starań

Piętrzące się problemy z wydawaniem pozwoleń na intymne spotkania powodują, że wielu więźniów rezygnuje ze starań o taką możliwość, co odbija się negatywnie na ich relacjach z bliskimi i utrudnia późniejszy powrót do normalnego życia po odsiadce.

Dlatego - jak podkreśla Miczek - chciałby, aby jego fundacja pomagała osadzonym nie tylko w kontaktach z rodzinami, ale i później, już na wolności.

- Pamiętam, jak wyszedłem po pięciu latach na wolność. Stanąłem z workiem ciuchów pod bramą więzienia, w ręku trzymałem 84 zł i co dalej? Gdyby nie Klaudia, mógłbym się załamać, jak wielu kolegów, którzy, zostając bez rodzin, wkraczają znowu na ścieżkę przestępstw - wspominał.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Masz to w szufladzie? Gra może być warta prawie 2 tysiące
Masz to w szufladzie? Gra może być warta prawie 2 tysiące
Uważaj przy wyborze chryzantem. Te zwiędną po kilku dniach
Uważaj przy wyborze chryzantem. Te zwiędną po kilku dniach
Rezygnują z seksu. Eksperci wskazali powody
Rezygnują z seksu. Eksperci wskazali powody
Mazurek vs Bagi. Ekspertka krytykuje zachowanie dziennikarza
Mazurek vs Bagi. Ekspertka krytykuje zachowanie dziennikarza
Ile potrzebujesz snu? Ekspert radzi, jak to sprawdzić
Ile potrzebujesz snu? Ekspert radzi, jak to sprawdzić
Żyje w związku LAT. "Uprawiamy ten proceder od prawie 40 lat"
Żyje w związku LAT. "Uprawiamy ten proceder od prawie 40 lat"
Przegoniła konkurencję. Tak Patrycja Markowska poznała męża
Przegoniła konkurencję. Tak Patrycja Markowska poznała męża
"Tryb ratunkowy" dla katolików bez spowiedzi. Oto kto skorzysta
"Tryb ratunkowy" dla katolików bez spowiedzi. Oto kto skorzysta
Joanna Frątczak-Kazana: Pomaganie napędza mnie do działania
Joanna Frątczak-Kazana: Pomaganie napędza mnie do działania
Mówisz sam do siebie? Psycholog mówi, o czym to świadczy
Mówisz sam do siebie? Psycholog mówi, o czym to świadczy
"Tu pracuję, tam żyję". Wyznał, dlaczego nie mieszka już w Polsce
"Tu pracuję, tam żyję". Wyznał, dlaczego nie mieszka już w Polsce
Nie może znaleźć pracownicy. Bomba nie ukrywa, ile płaci
Nie może znaleźć pracownicy. Bomba nie ukrywa, ile płaci