Blisko ludziSpędziła dwa lata na planowaniu wesela. "Żałuję, że wydałam tyle pieniędzy"

Spędziła dwa lata na planowaniu wesela. "Żałuję, że wydałam tyle pieniędzy"

Morgan Casper postanowiła opowiedzieć na TikToku o swojej wymarzonej uroczystości ślubnej. Po tym wyjątkowym dniu czar przygotowań prysł, a kobieta zaczęła sobie wyrzucać, że wszystko zrobiłaby inaczej.

TikTokerka tłumaczy, dlaczego nie jest zadowolona ze swojego ślubu
TikTokerka tłumaczy, dlaczego nie jest zadowolona ze swojego ślubu
Źródło zdjęć: © Instagram, TikTok | Morgan Casper

14.06.2022 | aktual.: 14.06.2022 12:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mieszkanka Chicago wyznała na TikToku, że w trakcie ślubu zrozumiała, że wydała mnóstwo pieniędzy na wiele niepotrzebnych rzeczy. Kobieta pragnie ostrzec inne przyszłe panny młode, aby nie popełniały jej błędów. Dziś opowiada, co zrobiłaby inaczej, aby później nie żałować wydatków i czasu poświęconego na dogłębne przygotowania.

Poświęciła dwa lata na planowanie ślubu. Tłumaczy, dlaczego znienawidziła swoją uroczystość

Morgan wspomina, że opracowując idealną ceremonię, w głowie miała wiele planów. Chciała, aby ślub odbył się na świeżym powietrzu. Kupiła ogromny wielopoziomowy tort, a druhny wyposażyła w dopasowane piżamy. Panna młoda miała dwie suknie, wymyślne kwiatowe kompozycje. Krótko mówiąc, wesele odbyło się z dużą pompą. Pojawiło się mnóstwo ludzi, a każde życzenie Morgan odnośnie kolejnych detali zostało spełnione. Po fakcie kobieta stwierdziła, że popełniła błąd, godząc się na duże przyjęcie. Zaczęła żałować wydanych pieniędzy, a całości nie wspomina zbyt dobrze.

- Gdybym cofnęła się w czasie, zaprosiłabym maksymalnie 35-40 osób. Mam introwertyczną naturę i o wiele lepiej bawię się w mniejszych grupach. Nie chodzę po klubach, nie tańczę w publicznych miejscach.

Dziś stwierdza, że zamiast ogromnego przyjęcia, zaplanowałaby skromniejsze, wyłącznie dla najbliższych jej osób. Użytkowniczka TikToka poruszyła również kwestię coraz modniejszych ślubów na świeżym powietrzu. Okazuje się, że wybór ten przysporzył jej dużo stresu.

Ślub na świeżym powietrzu to zły pomysł?

Morgan przyznała, że zaplanowanie ceremonii na zewnątrz, jeśli nie mieszkamy w miejscu, gdzie deszcz jest rzadkością, nie jest za mądrym pomysłem. Pogoda zrobiła jej bowiem psikusa, racząc w dniu ślubu wszystkich zgromadzonych ulewą. To z kolei spowodowało u panny młodej dodatkowy stres.

Brak asertywności

Ostatnią kwestią poruszoną przez tiktokerkę był fakt, że w wielu przypadkach zgodziła się na rzeczy, na które wcale nie miała ochoty. Oprócz długiej listy gości, Morgan zgodziła się na długą, elegancką suknię, zgodną z tradycjami. Dziś z chęcią przebrałaby się w znacznie krótszą i tańszą białą sukienkę, w której czułaby się znacznie bardziej komfortowo podczas weselnych tańców.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (7)