Spoliczkowała przedstawicielkę KOD. Dominika Arendt-Wittchen społeczną działaczką
Na początku września podczas uroczystości Dnia Weterana Dominika Arendt-Wittchen podeszła do kobiety z KOD, która wołała: "Konstytucja, konstytucja!". Krzyknęła: "Zamknij się, ty głupia babo", po czym uderzyła ją w policzek.
10.09.2018 | aktual.: 10.09.2018 15:06
Dominika Arendt-Wittchen jest działaczką społeczną i matką czworga dzieci. "Newsweek" podaje, że lubi pastelowe sukienki oraz korale. Córka przyjaciela rodziny Morawieckich, z wykształcenia historyczka. We Wrocławiu o kobiecie ludzie wypowiadają się raczej w samych superlatywach.
Po incydencie, który miał miejsce podczas uroczystości Dnia Weterana, media rozpisywały się na temat kobiety. Słychać było zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie. W oświadczeniu do mediów napisała: "Pozostaję jednak z nadzieją, że ta niefortunna sytuacja stanie się przyczynkiem do ożywczej refleksji, która pozwoli nam wszystkim godnie i wspólnie świętować nadchodzącą 100. Rocznicę odzyskania Niepodległości". Działaczka "jest świadoma swojego czynu, ale biła przecież w rozpaczy i uniesieniu.
W tygodniku przeczytamy, że w miarę jak Polska wstaje z kolan, Dominika Arendt-Wittchen dojrzewa politycznie. Podpisuje listy otwarte, sprzeciwia się gender, namawia znajomych, żeby zdjęcia z wakacji w Chorwacji podpisywali "sponsored by 500+" lub "Thanks to Beata Szydło". W 2017 roku Dominika została pełnomocnikiem PiS-owskiego wojewody do spraw obchodów rocznicy odzyskania niepodległości.
Na jednej z demonstracji kazała Obozowi Narodowo-Radykalnemu usunąć znak falangi i transparent "Śmierć wrogom Ojczyzny". Oenerowcy skomentowali: "Mam nadzieję, że pani Dominika, o której wątpliwym pochodzeniu mówi się głośno, już nigdy nie będzie organizowała podobnych inicjatyw".
Byli opozycjoniści ruszyli na ratunek i w otwartym liście do kiboli napisali: "Jako że dużo było w komentarzach uwag na temat nazwiska Dominiki i jej męża, poniżej link – biogramy, przodków tej rodziny, żołnierzy AK, narodowców, zachęcamy do lektury i poszerzenia wiedzy". Newsweek podał, że w ten sposób chcieli udowodnić, że mimo obco brzmiącego nazwiska działaczka ma "aryjskie papiery".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl