Sposób na astmę - wspólne posiłki
Regularne posiłki z rodziną pomagają zredukować lęk separacyjny dzieci chorych na astmę, a tym samym przyczyniają się do poprawy pracy płuc - twierdzą amerykańscy naukowcy.
17.03.2010 | aktual.: 07.06.2010 02:31
Regularne posiłki z rodziną pomagają zredukować lęk separacyjny dzieci chorych na astmę, a tym samym przyczyniają się do poprawy pracy płuc - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Illinois na łamach pisma "Journal of Child Psychology and Psychiatry".
Z badań wynika, że przebieg astmy jest ostrzejszy, jeśli u dzieci występuje lęk separacyjny. Niepokój związany z odizolowaniem od rodziców może być jednak złagodzony, jeśli dzieci jadają posiłki przy stole z rodzicami.
- Dzieci, które mają problemy oddechowe mogą miewać lęki. Chcą, by ich rodzice byli blisko i pomogli im w razie potrzeby - mówi prowadząca badania dr Barbara Fiest.
- Dzieci potrzebują regularności i przewidywalności. Podczas tych badań zauważyliśmy, że wparcie ze strony rodziców i wspólne posiłki sprawiają, że poczucie bezpieczeństwa dziecka wzrasta i objawy lęku separacyjnego są znacznie zredukowane. A gdy dziecko odczuwa mniejszy lęk, jego płuca pracują lepiej - kontynuuje dr Fiest.
Badaczka podkreśla, że najbliższa rodzina odgrywa niezwykle istotną rolę w łagodzeniu problemów emocjonalnych dzieci borykających się z objawami astmy. Poczucie pewnej organizacji towarzyszącej wspólnemu posiłkowi przynosi dziecku ulgę, podczas, gdy chaos i obojętność nasilają niepokój, który w przyszłości może przekształcić się w zespół lęku napadowego.
W sześciotygodniowych obserwacjach wzięło udział 63 cierpiących na astmę dzieci w wieku od 9 do 12 lat. By zidentyfikować objawy lęku badacze rozmawiali z dziećmi i stosowali specjalne kwestionariusze. Oprócz tego monitorowali, czy dzieci regularnie przyjmują leki, a także nagrywali zachowanie rodziny podczas wspólnych posiłków.
- Co ciekawe, zauważyliśmy, że niepokój dzieci był związany z rodzajem interakcji podczas posiłku. W przypadku dzieci z objawami lęku separacyjnego relacje charakteryzowały się wycofaniem, brakiem zaangażowania i słabą komunikacją - twierdzi dr Fiest.
- Ważne jest, by podczas wspólnych posiłków rodzice wykazywali zainteresowanie sprawami dziecka i nie omawiali przy stole problemów małżeńskich. Powinien być też obecny element planowania tego, co pociecha będzie robiła w ciągu najbliższych kilku dni. Dzięki temu dziecko będzie wiedziało, że dorośli na bieżąco interesują się jego sytuacją - podkreśla badaczka.