Reaguj, gdy zobaczysz w ogrodzie. To nie szczur

Karczownik
Karczownik
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

25.06.2024 10:16, aktual.: 25.06.2024 12:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda jak coś pomiędzy wydrą a chomikiem. Niech nie zwiedzie cię jego wygląd — ten gryzoń to prawdziwy szkodnik. W krótkim czasie jest w stanie całkowicie zniszczyć uprawę. Jak pozbyć się karczownika, nie robiąc mu przy tym krzywdy? Potrzebujesz tylko jednej rzeczy, którą kupisz w każdej aptece.

Karczownik to niewielki ssak z rodziny chomikowatych. Osiąga od 12 do nawet 25 cm. Wygląda uroczo i niewinnie. Nie daj się zwieść pozorom — to jeden z najbardziej żarłocznych szkodników ogrodowych. Żywi się korzeniami, bulwami, kłączami, cebulami i owocami, niszcząc przy tym rośliny.

Choć ssak jest uznawany za szkodnika, zwierzę zostało objęte częściową ochroną gatunkową. Nie można go krzywdzić ani zabijać. Jak pozbyć się karczownika z ogrodu w humanitarny sposób? Potrzebujesz tylko jednej rzeczy, którą kupisz w każdej aptece.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak rozpoznać karczownika?

Z wyglądu karczownik przypomina coś pomiędzy chomikiem, wydrą a świnką morską. Mierzy od 12 do 25 cm. Waży od 30 do nawet 600 gram. Żyje od roku do nawet dwóch lat. Prowadzi nocny tryb życia. Żyje w wykopanych przez siebie tunelach. Wychodzi z nich po zmroku w poszukiwaniu jedzenia.

Jak rozpoznać, że karczownik zadomowił się w ogrodzie? Zwróć uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza z nich to ziemia. Jeśli pojawią się na niej niewielkie, płasko usypane kopczyki, to znak, że szkodnik wykopał tunele. Druga rzecz to rośliny. Karczownik żywi się pędami, bulwami i korzeniami, sprawiając, że widocznie marnieją.

Jak pozbyć się karczownika z ogrodu?

Karczownik to jeden ze ssaków, który nie zapada w sen zimowy. Jest aktywny przez cały rok. Kiedy zadomowi się w ogrodzie, spędzi w nim nawet dwa lata, dokonując przy tym ogromnych szkód. Jak pozbyć się karczownika z ogrodu? Pułapki czy środki chemiczne nie wchodzą w grę, bowiem szkodnik jest objęty ochroną gatunkową.

Jedynym rozwiązaniem jest naturalny odstraszacz dla gryzoni. Karczowniki nie znoszą zapachu mięty. Posadź ją w ogrodzie, a szkodnik szybko się z niego wyniesie. Jeśli ten sposób nie przyniesie oczekiwanych efektów, wykorzystaj moc olejku miętowego. Kupisz go w każdej aptece i wydasz nie więcej niż 5 złotych.

Jak to zrobić? Przygotuj litrową butelkę z atomizerem i wypełnij ją wodą. Dodaj do niej dwie łyżki olejku miętowego i dokładnie wymieszaj całość. Oprysk jest gotowy do użycia. Rozpyl go w ogrodzie, a karczownik ucieknie w popłochu.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta