Stanęła na scenie w ultrakrótkiej mini. Ale spójrzcie, co włożyła na nogi
Doda była jedną z największych gwiazd na koncercie "Disco pod Gwiazdami" w Białymstoku. Wiedziała, jak przyciągnąć spojrzenia. Na scenę wyszła w spektakularnym stroju, ale fani zwrócili uwagę na coś innego.
24.06.2023 | aktual.: 24.06.2023 11:22
W piątkowy wieczór (23 czerwca) odbył się koncert "Disco pod Gwiazdami". Impreza przyciągnęła do Białegostoku tłumy fanów muzyki disco, a na scenie pojawili się m.in. Viki Gabor, Thomas Anders & Modern Talking, Velvet, Loona oraz Mezo & Liber z Kasią Wilk. Gwiazdą wieczoru była niewątpliwie Doda, która zaśpiewała utwór "Melodia ta". Uwagę przyciągnęła również jej stylizacja. Jak wyglądała artystka?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda na koncercie "Disco pod Gwiazdami"
Doda od lat eksperymentuje ze strojem, a jej sceniczne stylizacje kradną show. Artystka nie stroni od głębokich dekoltów, krótkich spódniczek czy lateksu, z których uczyniła już swój znak rozpoznawczy. Tym razem postawiła na kreację w stylu motocyklowym. Na scenę w Białymstoku wyszła w wiązanym gorsecie i ultrakrótkiej spódniczce.
Do stylizacji dobrała pomarańczowo-czarne rękawice o luźnej formie, a na ramiona zarzuciła motocyklową kurtkę. Ten trend już wcześniej upodobały sobie polskie gwiazdy. Skórzaną ramoneskę, która od kilku sezonów znajduje się na liście ponadczasowych rzeczy w garderobie, często nosi Anna Lewandowska czy Julia Wieniawa.
Największym zaskoczeniem było jednak to, co Doda włożyła na nogi. Jej łydki i uda zdobiły wiązane nogawki z rozcięciem, które imitowały kozaki. Całość wyglądała tak, jakby wokalistka szykowała się na przejażdżkę na motocyklu.
Sprawdź także: Mini poszła w odstawkę? Doda wyglądała inaczej niż zwykle
Doda wyskoczyła z lodówki. Lawina komentarzy pod nagraniem
"Skoro przeżywam swoje kolejne 5 minut kariery i już wychodzę z lodówki" - napisała na Instagramie, tym samym odnosząc się do komentarzy na jej temat. Doda jest obecnie wszędzie. Niedawno wystąpiła na opolskiej scenie podczas pierwszego dnia festiwalu, wcześniej zaśpiewała w Sopocie.
Na bieżąco relacjonuje też swoje życie za pośrednictwem Instagrama — jej profil obserwuje ponad milion osób. Niektórzy żartują, że brakuje jej jedynie w lodówce. Wokalistka wzięła te słowa do serca i w piątkowy wieczór postanowiła... wyskoczyć z lodówki.
Fani byli zachwyceni pomysłem Dody. "Kolejny raz zagrałaś na nosie hejterom", "Wow, ależ to było show! Genialny pomysł, super to się oglądało!", "To Dorotka powinna jechać na Eurowizję!", "Takiego show w Polsce nie potrafi nikt zrobić" - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod postem na Instagramie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl