Pozuje w obcisłej sukience. Figura odbiła się w lustrze
Edyta Zając zamieniła efektowną mini na dzianinową maxi. Być może nie jest to najlepszy wybór na gorące dni, ale trzeba przyznać, że modelka i prezenterka wygląda w niej fenomenalnie. Zresztą, czy mógł być jakiś inny scenariusz?
Edycie Zając zdarza się zaskoczyć strojem, np. kiedy wkłada cekinową sukienkę czy garnitur w odcieniu landrynkowego różu. Jednak na co dzień stawia przede wszystkim na prostotę – basicowe kolory i kroje. Ale nie jest tak zagorzałą minimalistką jak na przykład Kasia Tusk.
Modelka i prezenterka "Dzień Dobry TVN" (sekcja show-biznesowa) regularnie chwali się stylizacjami na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 150 tys. internautów. Teraz opublikowała na InstaStories selfie zrobione w lustrze. Zapozowała do niego w obcisłej sukience maxi z elastycznej dzianiny, którą włożyła pewnego czerwcowego dnia zamiast lekkiej mini.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Zając wybrała sukienkę, która przywodzi na myśl styl "old money" i eleganckie mieszkanki miasteczek umiejscowionych nad włoskim jeziorem Como. Modelka włożyła opiętą na ciele sukienkę maxi wykonaną z gładkiej dzianiny w kolorze écru.
Fason charakteryzował się ponadto głębokim rozcięciem na nogę oraz stosunkowo zabudowanym dekoltem, który Zając ograła, rezygnując z biustonosza. Czyżby moda lat 90. powracała? Wystarczy przypomnieć sobie Rachel i Monicę z serialu "Przyjaciele".
Uzupełnieniem looku gwiazdy TVN były brązowe sandałki z ćwiekami oraz średniej wielkości torebka. W takiej odsłonie można podbijać miejską dżunglę wieczorową porą.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl