Studentka w wielkim mieście. Sprawdź, na czym możesz zaoszczędzić
Życie studenckie może kojarzyć się z beztroską, ciągłym imprezowaniem, krótkimi przerwami na sesje między semestrami i podróżowaniem w czasie wolnym. Nic bardziej mylnego. Młodzi ludzie wyrywają się z rodzinnego gniazdka i spod pieczy rodziców, ale na co dzień muszą przecież normalnie egzystować. Jak jednak przetrwać za nieduże pieniądze w wielkim mieście i jednocześnie cieszyć się z rozrywek i aktywności?
Wybór kwatery
To najważniejszy punkt w rozpoczynającym się życiu studenckim, gdy przeprowadzasz się do obcego miasta. Wiadomo, dobrze mieć przytulny kąt, ale niełatwo znaleźć coś za rozsądną cenę. Rozwiązaniem są zawsze akademiki. Prawda jest jednak taka, że niełatwo dostać w nich miejsce a dodatkowo jeśli ciągłe imprezowanie (a tak w akademikach zwykle bywa) nie jest ci w głowie, ciężko będzie się w nim odnaleźć. Inna opcja - jeśli masz rodzinę w mieście, w którym studiujesz, możesz spróbować porozmawiać o miejscu dla siebie. Wtedy nie będzie cię to kosztować majątku, jednak ryzykujesz swoją nowo zdobytą po wyprowadzce od rodziców wolnością. Kolejna możliwość – wynajem mieszkania. Ceny kawalerek w dużych miastach obrosły już w legendy, jednak jeżeli znajdziesz coś wspólnie ze znajomymi, koszty będą dzielić się na kilka osób. Warte przemyślenia.
Jedz … rozsądnie
Jeśli jesteś kulinarnym freakiem, to tym lepiej. Samodzielnie przygotowywane posiłki zawsze wyjdą taniej niż w stołówce czy barze (o fast foodach nie wspominając...) i istnieje większa szansa na to, że będą po prostu zdrowe! Jeśli jednak nie gotujesz (z różnych powodów) albo czasami nie masz na to czasu - warto wybierać miejsca, gdzie jest smacznie, zdrowo i tanio. W niektórych barach można nie tylko samemu komponować dania, ale i dobierać ich ilość. Od lat niesłabnącą popularnością cieszą się też bary mleczne, których ceny nie ogołocą nawet studenckiej kieszeni a można zjeść prawie tak smacznie, jak u mamy.
Bądź aktywna
Na uczelniach w ramach programu wybierasz sobie zajęcia sportowe, ale czasem może to nie wystarczyć, jeśli po prostu lubisz być aktywna fizycznie. Warto rozejrzeć się po ofertach klubów sportowych, czy też sprawdzić karnety wejść na różne zajęcia. Dla studentów można znaleźć zniżki, ale to mimo wszystko kolejne koszty w miesięcznym budżecie. Tymczasem warto wiedzieć, że w banku BGŻ BNP Paribas można wybrać konto dedykowane właśnie ludziom młodym (18-26 lat) z całym pakietem korzyści. Nie dość, że do 26 roku życia konto prowadzone jest bezpłatnie, to dodatkowo, jeśli posiadacze będą aktywnie z niego korzystać, dostaną 3-miesieczny karnet (wstęp dwa razy w tygodniu) na siłownię i zajęcia w obiektach sportowych sieci OK System.
Na zakupy?
Podczas zakupów, czy to spożywczych czy ciuchowych, lepiej zachowaj umiar i rozsądnie wybieraj produkty. Raz, że studencka lodówka często bywa współdzielona i po prostu miejsca nie jest za wiele, dwa – mierz siły na zamiary i staraj się tak planować swoją listę zakupów, by nie marnować jedzenia – w Polsce każdego roku wyrzuca się go ok. 9 mln ton! Jeśli chodzi o ubrania, warto korzystać z wyprzedaży, szukać okazji albo przeglądać ciucholandy. Ale i w tej materii bank BGŻ BNP Paribas wychodzi naprzeciw potrzebom młodych ludzi. Zakładając konto dla młodych i korzystając z niego aktywnie, zamiast karnetów OK System można dostać e-karty upominkowe do sklepów H&M na kwotę nawet 150 zł!
Dodatkowo bank przygotował coś dla swoich użytkowników: jeśli zarejestrują się w promocji "Kupuj mobilnie" zyskają dwa kody o wartości 50 zł. Jeden można wykorzystać w sklepach Biedronka, a drugi w aplikacji Allegro.
Gdy szukasz ciekawych opcji zmiany garderoby, warto zorganizować wspólnie z koleżankami np. wymianki. Może masz w szafie coś, czego nie włożyłaś już jakiś czas, a przyjaciółki byłyby zainteresowane? To nie tylko pożyteczna, ale i przyjemna forma spędzenia czasu - przy okazji będzie można nagadać się z dziewczynami za wszystkie czasy.
Imprezy
Oprócz trudów związanych z nauką, studenci szukają rozrywki. Wychodzenie na miasto czy do klubów też niestety kosztuje. Dlatego tak chętnie organizują "domówki". To zawsze jakaś oszczędność studenckiego budżetu, a przecież jest też formą rozrywki i spędzania czasu z przyjaciółmi. Pamiętaj tylko, żeby nie nadwyrężać cierpliwości sąsiadów…
Jak widać życie studenckie kosztuje, a przecież to ułamek wydatków. Dochodzą koszty kserówek, telefonu, książek, internetu itp. Warto więc szukać ciekawych ofert skierowanych do studentów i zacząć z nich korzystać!
Partnerem artykułu jest BGŻ BNP Paribas