Stylistka oceniła kreacje wiceministrów. Tak ubrali się na ślub

Olga Semeniuk i Piotr Patkowski są już małżeństwem. Wiceministrowie z rządu PiS pobrali się w minioną sobotę po dwóch latach znajomości. Zdjęcia z uroczystości trafiły do sieci, a stylizacje nowożeńców są teraz szeroko komentowane. Także przez ekspertów.

Rok temu poinformowali o zaręczynach, a dziś są już po ślubie
Rok temu poinformowali o zaręczynach, a dziś są już po ślubie
Źródło zdjęć: © Instagram

28.11.2022 | aktual.: 28.11.2022 09:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poznali się dwa lata temu, a w grudniu 2021 roku poinformowali o zaręczynach. W minioną sobotę stanęli na ślubnym kobiercu, by w otoczeniu najbliższych powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Historia miłości Olgi Semeniuk i Piotra Patkowskiego jest o tyle nietypowa, że wszystko zaczęło się w... rządzie.

Ślub na szczycie

On jest wiceministrem finansów, ona - wiceministrem rozwoju i technologii. Spotkali się w kancelarii premiera, a uczucie, które ich połączyło, zaprowadziło polityków przed ołtarz. Zdjęciami z uroczystości świeżo upieczona mężatka pochwaliła się w mediach społecznościowych. Uwagę zwróciły stylizacje nowożeńców.

Pan młody postawił na klasyczny, ciemny garnitur, białą koszulę i muszkę. Jego wybranka pozwoliła sobie na nieco większą ekstrawagancję. Rozkloszowana suknia z masywnym trenem, wiązana narzutka i opaska z woalką od razu przyciągnęły spojrzenia zarówno gości, jak i komentatorów.

Odświętny strój Olgi Semeniuk oceniła także stylistka. Ewa Rubasińska-Ianiro w rozmowie z "Faktem" nie mogła się nachwalić stylizacji wiceminister. - Szykownie weszli na tę drogę. Muszę powiedzieć, że ogólnie jest to bardzo elegancki zestaw. Sam dobór sukienki i takiego fasonu jest bardzo dobrze zrobiony - stwierdziła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tylko jeden mały minus

- Suknia jest bardzo dobrze pomyślana. Akcentuje talię, robi fajne proporcje i dobrze to wszystko wygląda. Bardzo ciekawym dodatkiem jest ta nowoczesna opaska z woalką. Przy tej całej dosyć dużej sukni i dużej ilości materiału, taki tradycyjny welon, byłby zbyt dużym elementem. Bez niczego też by było nieciekawie. Z kolei z kwiatami we włosach, nie byłoby to chyba w stylu tej osoby. Wygląda bardzo ładnie w tej minimalistycznej kreacji - przekonuje ekspertka.

Według stylistki opaska z woalką nawiązuje do lat 20. i 30., a konstrukcję sukni oceniła krótko: "majstersztyk". Nieco gorsze zdanie ma na temat ciemnopopielatego płaszcza pana młodego. Rubasińska-Ianiro twierdzi, że to jedyny element, który prezentował się mało elegancko.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (141)