Ewa Minge często porusza na swoim Instagramie kwestie niezwiązane bezpośrednio z modą. Ostatnio projektantka postanowiła zabrać głos na temat zdrady. "Niby do tanga trzeba dwojga, ale...No właśnie, ale. Wystarczy, że jedno odmówi i nie będzie miało na sumieniu, głowie lub zwyczajnie własnym sercu, problemów z trójkątem miłosnym, kiedy solówka musi zmierzyć się z duetem" – czytamy.
Gwiazda dodaje, że nie warto wchodzić w relację z zajętym mężczyzną lub kobietą nawet wtedy, gdy nasz lub ich związek nie jest satysfakcjonujący. Zaznacza również, że kobiety z klasą nie decydują się na zdradę, nawet gdy poznają kogoś wyjątkowego. Projektantka radzi, aby pamiętać o tym, ponieważ żaden człowiek nie jest w stanie powstrzymać drugiej osoby przed kolejnym skokiem w bok.
Minge pozwoliła sobie także na małą prywatę. "Zasady i etyka, to jedno. Dla mnie wystarczające i oczywiste. Nie zadawałam się z żonatymi facetami, a będąc mężatką ogólnie nie zadaję się z mężczyznami" – napisała.
Internauci chętnie dołączyli do dyskusji w tej sprawie. W komentarzach pojawiło się wiele historii zdradzonych kobiet. "Najbardziej boli, że ktoś,kogo się kochało oszukiwał. Wracał do domu i patrzył w oczy" – napisała jedna z użytkowniczek Instagrama. "Zdrada to ból i poniżenie ponad wszelką miarę" – dodała inna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
