GwiazdySzczere wyznanie Rafała Gębury. "Było śmiertelnie chore"

Szczere wyznanie Rafała Gębury. "Było śmiertelnie chore"

Rafał Gębura podzielił się z internautami poruszającą historią z jego życia. Dziennikarz i youtuber wyznał, że doskonale wie, co czuje człowiek, który dowiaduje się, że wyczekiwane przez niego dziecko nigdy się nie urodzi.

Rafał Gębura
Rafał Gębura
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Klaudia Stabach

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przerywanie ciąży z powodu wad płodu jest niezgodne z konstytucją. Ta informacja oburzyła wielu Polaków. Niektórzy wyszli od razu na ulice, aby zaprotestować, inni solidaryzowali się za pośrednictwem internetu.

Rafał Gębura wspomina swoje nienarodzone dziecko

Wiele osób zdecydowało się podzielić z internautami swoimi ciężkimi przeżyciami, które dotyczą właśnie traumatycznych porodów czy utraconej ciąży. Głos zabierają również mężczyźni, którzy chcą pokazać, że to nie są wyłącznie dramaty kobiet, ale całych rodzin.

"Wiem, co czuje człowiek, który dowiaduje się, że wyczekiwane przez niego dziecko nigdy się nie urodzi, ponieważ było śmiertelnie chore. (...) W 99 proc. to dramat, ale w 1 proc. ulga. Ulga, że jest już po wszystkim - że nie urodzi się tylko po to, aby za chwilę umrzeć" - wyznał.

Gębura napisał, że gdyby musiał stanąć przed wyborem, to od razu wiedziałby, co chce zrobić. "Gdyby jego chore serce wciąż biło w chwili, w której wraz z Weroniką dowiedzieliśmy się o wadzie płodu, mielibyśmy jasność, jaką decyzje podjąć. Zdecydowalibyśmy się na terminację ciąży" - wyjaśnił.

Dziennikarz wyjaśnia, że zrobiłby to dla jego dobra. "Nigdy nie pozwoliłbym, aby moje dziecko umierało w męczarniach. Byłaby to decyzja wynikająca z miłości i przekonania, że jako rodzic mam obowiązek chronić je przed bezcelowym cierpieniem. Ale też chronić siebie i swoją żonę – przed jeszcze większą traumą. Mój syn jest i będzie zapamiętany. Myślę o nim codziennie" - dodał.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)