Sześcioletni uczeń postrzelił nauczycielkę. W tle gigantyczne odszkodowanie
Abby Zwerner, 25-letnia nauczycielka z Richneck Elementary School w Wirginii, została postrzelona przez sześcioletniego ucznia swojej klasy. Jak podaje NBC News, kobieta złożyła pozew o 40-milionowe odszkodowanie. O "rażące zaniedbania" oskarża szkołę, którą informowała, że chłopiec jest agresywny.
05.04.2023 | aktual.: 05.04.2023 10:48
6 stycznia w Richneck Elementary School w Wirginii doszło do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 25-letnia nauczycielka Abby Zwerner została postrzelona przez sześcioletniego ucznia, który miał ze sobą broń. Chłopiec już wcześniej wykazywał się agresyjnym zachowaniem, które kobieta miała wielokrotnie zgłaszać. Dyrekcja szkoły jednak nie reagowała. Teraz w grę wchodzi gigantyczne odszkodowanie.
Nauczycielka postrzelona przez sześciolatka
6 stycznia po godz. 11 Abby Zwerner miała udać się do zastępcy dyrektora z informacją, że sześcioletni uczeń wykazuje agresję wobec innych dzieci i grozi fizyczną napaścią koledze z klasy. Interwencja nauczycielki jednak nic nie zdziałała, a dwie godziny później doszło do kolejnego zgłoszenia ze strony innego pedagoga, który przekazał dyrekcji, że chłopiec pokazał innemu uczniowi na przerwie broń. Nie podjęto jednak żadnych kroków.
Po godz. 14, podczas zajęć, sześciolatek postrzelił swoją nauczycielką w lewą rękę oraz klatkę piersiową. Kobieta, mimo obrażeń, zdołała przeprowadzić ewakuację klasy, a następnie trafiła do szpitala, gdzie przeszła cztery operacje. Teraz domaga się 40 milionów dolarów odszkodowania od placówki, którą oskarża o "rażące zaniedbania".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nikt nie usłyszy zarzutów?
W związku z agresywnym zachowaniem, sześciolatek miał przez większość dni w miesiącu przebywać w szkole z opiekunem, którego tego dnia przy nim nie było. Jak przekazano, chłopiec nie usłyszy jednak żadnych zarzutów. Co więcej - jego rodzice również.
Howard Gwynn z prokuratury Newport News Commonwealth przekazał NBC News, że oskarżenie przeciwko chłopcu nie zostanie wniesione, ponieważ "perspektywa, że sześciolatek może stanąć przed sądem, jest problematyczna". Jego zdaniem, chłopiec, który "zmaga się z niepełnosprawnością", jest za mały, aby zrozumieć system prawny.
Jak poinformowała lokalna policja, równie problematyczna jest kwestia dotycząca broni, którą miał ze sobą chłopiec, ponieważ "została legalnie zakupiona i należała do matki".
Według informacji podanych przez BBC, zwolniony został już dyrektor placówki, a jego zastępca złożył rezygnację ze stanowiska. Szkoła zatrudniła pełnoetatową ochronę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.