Blisko ludziSzymon Hołownia o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Nazwał ją "ciocią Małgosią"

Szymon Hołownia o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Nazwał ją "ciocią Małgosią"

Szymon Hołownia w programie "Kropka nad i" nazwał Małgorzatę Kidawę-Błońską "ciocią Małgosią". Przezwisko skomentowały działaczki fundacji "Dziewuchy dziewuchom".

Szymon Hołownia o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Nazwał ją "ciocią Małgosią"
Źródło zdjęć: © Getty Images

Szymon Hołownia w programie "Kropka nad i" nazwał Małgorzatę Kidawę-Błońską "ciocią Małgosią".

"Kampania będzie bardziej spolaryzowana i ostrzejsza. Teraz mieliśmy wujka Andrzeja i ciocię Małgosię oto wchodzi zawodnik, który zaczyna ostro walić w PiS, a PiS się cieszy i wyciąga stare armaty" – powiedział kandydat na prezydenta.

Szymon Hołownia o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej

Była kandydatka PO Małgorzata Kidawa-Błońska postanowiła odnieść się do słów Szymona Hołowni.

"Ciocia to wspaniała instytucja. Niestety, nie dla każdego. W mojej rodzinie jest odpowiedzialność, szacunek dla Konstytucji i prawa" – napisała na swoim profilu na Twitterze.

Sytuację skomentowały również działaczki feministycznej fundacji "Dziewuchy dziewuchom", które w swoim poście na Facebooku przypomniały dawne przezwisko Szymona Hołowni.

"Panu Hołowni nie spodobała się najwyraźniej ksywka 'ministrant', która przylgnęła do niego wśród złośliwych krytyków, więc od dłuższego czasu usilnie próbuje odcinać się od wizerunku 'grzecznego chłopca'. Czy ten cel uświęca środki? Czy to jest powód, aby pozwalać sobie na sarkastyczne komentarze?" – pisały. "W odzywce o 'cioci Małgosi' widać patronizujący wzorzec — wpisywanie kobiety w poczciwą rolę to dobry przykład niskiej feministycznej wrażliwości pana Hołowni" – zauważyły działaczki.

Zobacz także: Aleksandra Kisiel mówi urodzie. Jak zadbać o cerę?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (518)