Placki po węgiersku inaczej nazywane są również plackami po zbójnicku. Autorka przepisy Paulina Krajewska, tak pisze na temat tego dania:
- Lubię je chyba, aż za bardzo, bo gdy są w karcie restauracji, to zwykle kończy się to na bardzo konkretnym zamówieniu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie praktycznie każdorazowy zawód, że albo placki są zbyt nasączone tłuszczem, albo za bardzo wysmażone, albo całość jest przesolona, albo znowu dodatki są totalnie od czapy. Jakiś czas temu postanowiłam sobie nawet, że nie będę ich już nigdy zamawiać poza domem. Od tego też czasu robię je po swojemu tak, jak lubię najbardziej. I jeszcze ani razu się nie zawiodłam :)