kac

Koniec grudnia i początek stycznia to czas, kiedy chętnie świętujemy z rodziną i znajomymi. Konsumowanie różnych trunków może jednak poskutkować przysłowiowym kacem, którego można uniknąć. Dietetyczka radzi, jak się zabezpieczyć.

Wiele osób nowy rok wita z kieliszkiem szampana w ręku. Czasem jednak, gdy zdarza się nam zabalować nieco za mocno, kolejny rok zaczynamy od bólu głowy. Jak go uniknąć? Jest na to kilka domowych sposobów.

Popularna tiktokerka nagrała bezwiednie wideo, które stało się viralem. Po powrocie z przyjęcia urodzinowego postanowiła transmitować relację na Tik Toku i zemdlała. Jak się okazało, jej wieczorny seans oglądało ponad 5 mln osób.

Przed nami karnawał. Warto przypomnieć sobie, jak konsumować trunki, aby uniknąć przysłowiowego kaca. Po pierwsze, należy pamiętać, że każdy ma inną tolerancję na alkohol i nie warto ulegać prośbom, aby po raz kolejny wznieść toast z kimś, kto jest zaprawiony w piciu alkoholi.

Nietolerancja alkoholu może się objawić na wiele różnych sposobów. Tak naprawdę początkowo wydaje się, że ból głowy czy mdłości świadczą o porządnym kacu, ale nie wolno bagatelizować niektórych niepokojących skutków ubocznych. Pamiętaj, że nietolerancja alkoholu ma podłoże genetyczne.

26-letnia Nat Alexander przez lata miała nudności i bolała ją głowa. Powiedziała wprost, że czuła się jakby codziennie była na kacu. – Każdego dnia budziłam się ekstremalnie zmęczona. Miałam trudności z koncentracją i odczuwałam silny niepokój - przyznała.

Objawy znamy wszyscy, choć niektórzy szczęśliwcy – tylko z opowiadań. Wokół syndromu dnia następnego narosło mnóstwo mitów – w tym ten, że to lek na pijaństwo i kara za recydywę. Czas się z nimi rozprawić.

Kaca możemy zwalczyć nie tylko lekarstwami i suplementami z apteki. Najlepsze sposoby na kaca znajdziemy również w domowej spiżarni.

Zjedzenie tłustej potrawy czy wypicie nawet dużej ilości wody nie pomoże w złagodzeniu kaca - wynika z najnowszych badań holenderskich i kanadyjskich naukowców. Póki co jedyny skuteczny sposób na uniknięcie "syndromu dnia następnego" to... pić mniej.

Towarzyszy on człowiekowi od zarania dziejów - pojawia się, gdy świętujemy, kiedy spotykamy się
z bliskimi, kiedy jedziemy na upragnione wakacje. Najczęściej dopada nad ranem, w weekendy, potwornym bólem głowy, uczuciem niczym nieuzasadnionego lęku, bladością i ogólnym rozbiciem organizmu. Kac, zwany syndromem dnia następnego sprawia, że statystyczny Europejczyk traci aż 24 dni każdego roku na leczenie skutków imprezy zakrapianej alkoholem.

Alkohol nikomu nie służy, ale kobietom bardziej doskwierają skutki uboczne. Upijamy się szybciej, jesteśmy bardziej podatne na uszkodzenia mózgu spowodowane wysokoprocentowymi trunkami. Wynika to z różnic m.in. w metabolizmie i składzie masy ciała. Inaczej wchłaniamy alkohol, inaczej trawimy.

Australijscy naukowcy są przekonani, że znaleźli sposób na pozbycie się fatalnego samopoczucia, jakie mamy następnego dnia po wypiciu sporych ilości piwa - donosi Huffington Post.

Mark Wahlberg nie pamięta już, co to imprezowanie. Odkąd aktor założył rodzinę, przestał wychodzić na miasto z kumplami z czasów młodości.

Gwyneth Paltrow ma niezawodny sposób na kaca.
Aktorka, która otwarcie przyznaje się do dość częstego, choć umiarkowanego spożycia, opracowała własną metodę walki z kacem.

Każdy ma swój własny sposób na kaca, ale nie ma się co oszukiwać. Jedyną skuteczną metodą na tę dolegliwość jest umiarkowane spożywanie alkoholu - wykazała metaanaliza 15 badań na ten temat opublikowana przez "British Medical Journal".

Alkohol uważany jest za swego rodzaju „poprawiacz humoru”. Pod jego wpływem osoby nieśmiałe przełamują swoje opory i błyszczą w towarzystwie. Jednak wypity w nadmiarze może spowodować nie tylko nudności i wymioty, ale także irracjonalne zachowanie, a po przebudzeniu… gigantycznego kaca.