Miłosny trójkąt, w którym znalazły się Krystyna Prońko i Majka Jeżowska, mógłby posłużyć za scenariusz filmu. Piosenkarki kochały jednego mężczyznę, ale nie zwróciły się przeciwko sobie. Mogły żywić do siebie negatywne uczucia, jednak wolały nagrać piosenkę.