Kasia Warnke ma doskonałą cerę. I zbrodnią byłoby przykrywanie jej kolejnymi warstwami pudrów i podkładów. Aktorka jest ogromną fanką trendu „no make-up make-up” czy naturalnego, nie rzucającego się w oczy makijażu. Choć niektórzy mogą powiedzieć, że na jej ostatnim selfie, przedstawiającym efekt współpracy z wizażystka Patrycją Dobraniecką, makijaż jest tak naturalny, że chyba nie ma go w ogóle.