"Kiedy byłem w pracy i on miał dyżur, to potrafiłem kilka razy w ciągu dnia być w toalecie. Biegunka, bóle brzucha" - stwierdził w wywiadzie Marek Sekielski, producent telewizyjny, opisując pracę z Kamilem Durczokiem w redakcji "Faktów". O ile wspomniany gwiazdor, poprzez nagłośnienie zarzutów współpracowników, został wyrzucony z telewizyjnej redakcji, o tyle wielu szefów z mniej znanymi nazwiskami działa i ma się dobrze, bezkarnie stosując "niekonwencjonalne" metody pracy.