Aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu od niespełna dwóch miesięcy proszą marszałka Szymona Hołownie o spotkanie. Niestety bezskutecznie. - Wysłałam maile i na poselską skrzynkę, i na oficjalną pocztę marszałka Sejmu. Dzwoniłam też do Kancelarii Sejmu, żeby się upewnić, że na pewno mam dobre adresy - mówi Natalia Broniarczyk.