– Ludzie bawią się tak, jak się bawili, jedyne, co się zmieniło, to wszechobecny płyn do dezynfekcji i brak buziaków przy składaniu życzeń – mówią wodzireje organizujący zabawy i konkursy na weselach. Skarżą się jednak na czarny PR wokół branży weselnej. – Za rozprzestrzenianie koronawirusa obwinia się gości weselnych, tak jak by to było jedyne wydarzenie, gdzie gromadzą się ludzie.