- Ludzka słabość przełożonych może zdarzyć się wszędzie i nie jest prostym usprawiedliwieniem odejścia. Problemem jest to, że kiedy przełożona jest słaba albo toksyczna, nie ma dokąd tego zgłosić - mówi Monika Białkowska, autorka książki "Siostry, o nadużyciach w żeńskich klasztorach".