5 kwietnia to dzień bez makijażu. Niewiele z nas o tym wie. Jeszcze mniej ma odwagę pojawić się tego dnia w pracy czy na imprezie w wersji "no make up". Bez choćby najcieńszej warstwy podkładu czy tuszu do rzęs czujemy się nagie, a nasze niedoskonałości, nawet najmniejsze, a naszej wyobraźni urastają do rangi ogromnego problemu. Ma to wiele wspólnego z poczuciem własnej wartości i nierealnymi, wyśrubowanymi przez showbiznes standardami piękna. Są one tak odklejone od rzeczywistości, że nawet większość gwiazd, które na co dzień występują w reklamach wszelkich markach urodowych, potrzebuje eksperckiego makijażu i sporej pomocy Photoshopa. A szkoda, bo większość z nich, bez makijażu i tak wygląda doskonale.