Odkąd w styczniu Donald Trump został wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie milkną złośliwe komentarze, że jego piękna żona, Melania, tak naprawdę jest jego zakładniczką. Internauci doszukiwali się w jej słowach i gestach ukrytego wezwania o pomoc. Teraz dowodzą, że wołanie "pomocy!" zostało przemycone do jej bożonarodzeniowego orędzia.