- Ciężko pracowałam na studiach prawniczych i co z tego? Później patrzyłam na kolegę, który w szkole miał łatkę "najgorszego ucznia", a zrobił kilkutygodniowy kurs operatora koparki i świetnie mu się powodzi. A ja wciąż zarabiam najniższą krajową – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Agnieszka. - Pokolenie millenialsów wchodziło w dorosłe życie w czasach, w których był pęd ku wykształceniu - tłumaczy Małgorzata Osowiecka, psycholożka z SWPS. - Wszyscy chcieli mieć "papierek". Później okazało się, że taki "papierek" niewiele im daje na rynku pracy - wyjaśnia.