Pierwsze pół roku po śmierci męża walczyła z procedurami. Dziś często słyszy: "Przecież wiedział, z czym wiąże się ta praca", "Kierowcy ciężarówki również mogą mieć wypadek w pracy, więc im też się należy". Tymczasem Katarzyna oddałaby wszystko, żeby tylko jej mąż żył.